Zagmatwany skandal w legnickim liceum. W tle pobicie i nielegalne nagrania z łazienki

i

Autor: Google Maps

Zagmatwany skandal w legnickim liceum. W tle pobicie i nielegalne nagrania z łazienki

2023-03-15 14:23

Temat V LO w Legnicy ciągnie się od niemal początku marca, lecz cała sytuacja nie wydaje się cichnąć. Uczennice szkoły zawiadomiły dyrekcję o podejrzeniu podłożenia nielegalnej kamery w damskiej toalecie, a sprawa wypłynęła do mediów. Poszło za tym mnóstwo konsekwencji, których najpoważniejszym aktem były hejt i próba samosądu.

Na początku marca całą Legnicę obiegła informacja o pewnym niejednoznacznym zdarzeniu w V LO. W jednej z damskich toalet ktoś miał podłożyć kamerę, a cała sprawa trafiła nie tylko do dyrekcji, ale również na policję oraz do władz miasta. Niestety, nie uchroniło to przed przekazywaniem dalej niepełnych i nierzetelnych informacji, co poskutkowało samosądem.

Skandal w legnickim liceum. Jakie są fakty?

Na samym początku warto ustalić, co na ten moment o całej sprawie wiemy. Powielanie niepotwierdzonych informacji w przypadku takich sytuacji może być bardzo krzywdzące dla nawet niezwiązanych ze sprawą osób. Jak poinformował zastępca prezydenta Legnicy, Krzysztof Duszkiewicz, jedyne potwierdzone fakty są następujące:

  • "Uczennice V LO zgłosiły do dyrektora, że widziały w koszu na śmieci kamerkę zawiniętą w podpaski, a na dowód pokazały zdjęcie wnętrza śmietnika."
  • "Oprócz nich nikt tej kamerki nie widział, a gdy nauczyciele przyszli sprawdzić co jest w koszu, nic nie znaleźli."
  • "Nie bagatelizujemy tego typu zgłoszeń uczennic i sprawa została przez dyrektora zgłoszona na policję, która prowadzi w tej sprawie czynności."
  • "Dokonując swoistego samosądu - młodzież chciała pobić swoich rówieśników, podobno zamieszanych w całą sprawę. I na tym koniec faktów."

Władze Legnicy ostrzegają przed fake newsami

Wokół całej sprawy pojawiło się nagle całe mnóstwo "ekspertów", którzy, nie weryfikując informacji, posyłali w świat opinie nieprawdziwe lub niepotwierdzone. 

"Cała reszta pojawiających się w sieci informacji, to stek fake newsów, które niczym kula śnieżna - z dnia na dzień rośnie i przybywa ich coraz więcej. Jestem przerażony tym, w jaki sposób wielu uczniów podchodzi do tej sprawy: wydając wyrok bez dowodów, chcąc prowadzić własne śledztwo i brutalnie atakując kolegów, ziejąc przy tym nienawiścią i zawiścią. Cały hejt, jaki teraz wylewa się na posądzonego o umieszczenie kamerki chłopaka to totalne szaleństwo! Mówię temu stanowcze NIE!" - dodał po ustaleniu faktów Krzysztof Duszkiewicz.

To zdjęcie wywołało całą burzę

Cała afera wywołana została przez tak naprawdę jedno zdjęcie. Oczywiście, jeśli zgłaszające dyrektorowi sprawę dziewczęta poczuły się zagrożone i miały podejrzenia, że w ich toalecie znajduje się kamera, to poinformowanie o tym kogoś "wyżej" było bardzo rozważnym oraz po prostu dobrym posunięciem. Zdaniem uczennic, na znajdujących się w śmietniku podpaskach, ukryta była kamera.

Apel władz miasta do uczniów V LO w Legnicy

Władze miasta podkreślają, że najważniejsze w tej sytuacji jest zachowanie spokoju. W apelu do uczniów wyraźnie podkreślono, że postępowanie jest w toku. Dodatkowo władze proszą o zastanowienie się dwa razy przed napisaniem obraźliwego komentarza, których w internecie niestety również pojawiło się całkiem sporo.

"Drodzy uczniowie, zapewniam Was, że nikt z nas nie bagatelizuje sytuacji, jaka ma miejsce w V LO i dyrekcja szkoły nie "zamiata tego pod dywan". Zrobimy wszystko, aby wyjaśnić tę sprawę, ale proszę - dajcie tu działać odpowiednim organom, którym wszystko zostało już zgłoszone. I jeszcze jedną mam prośbę do Was: nie ulegajcie fake newsom w sieci, nie dajcie się prowokować hejterom i sami też nie hejtujcie. Pamiętajcie: hejt odbija się mocnym, bolesnym piętnem na psychice człowieka" - czytamy pod postem Krzysztofa Duszkiewicza.

Źródło: Zwrot akcji w sprawie kamery w podpasce w legnickiej szkole. Władze miasta: "Nie ulegajcie fake newsom!"