Steczkowska straci swój rekord? Zaskakujące doniesienia w sprawie Eurowizji

2025-10-20 9:36

Swoim powrotem na scenę Konkursu Piosenki Eurowizji w 2025 roku Justyna Steczkowska nie tylko wzbudziła ogromne zainteresowanie wśród Polaków, ale również ustanowiła rekord. Nikt wcześniej nie wystartował w widowisku dwukrotnie z aż 30-letnią przerwą. Jak się okazuje, osiągnięcie Polki już wkrótce może zostać pobite przez innego artystę.

Justyna Steczkowska dwukrotnie reprezentowała Polskę na Eurowizji. W 1995 roku, jako debiutantka, pojechała do Dublina z utworem "Sama". Dokładnie trzy dekady później wystąpiła w Bazylei z hitem "Gaja", co z zainteresowaniem śledziły miliony Polaków. Trzydziestoletnia przerwa wywołała wiele emocji, ale rekord ten może wkrótce stać się nieaktualny. Niespodziewaną deklarację złożył francuski muzyk, który również jako debiutant próbował swoich sił w Konkursie Piosenki Eurowizji.

Izrael manipuluje głosowaniem na Eurowizji | Commentary ESKA

Justyna Steczkowska jest rekordzistką Eurowizji. Nie ma sobie równych

Wygrywając polskie preselekcje do Eurowizji 2025, wykonawczyni "Gai" na stałe zapisała się na kartach historii konkursu. Od występu w 1995 roku do prezentacji w pierwszym półfinale w roku 2025 upłynęło co do dnia 30 lat. Justyna Steczkowska jest zatem rekordzistką pod względem najdłuższej przerwy między dwoma startami w konkursie. Polka pobiła o 6 lat dotychczasowy rekord grecko-cypryjskiej piosenkarki Anny Vissi, która wystąpiła na Eurowizji w latach 1980 i 1982, a potem - dopiero w 2006 roku. Wiele wskazuje na to, że posiadacz rekordu może się wkrótce ponownie zmienić.

Zobacz też: Maciej Zakościelny o roli ojca. Chce być autorytetem dla synów

Francuski gwiazdor wróci po 34 latach?

Z zaskakującą deklaracją ujawnił się uczestnik Eurowizji sprzed debiutu Polski w 1994 roku. Na antenie programu "Quelle époque!" w stacji France 2 uznany wokalista Patrick Fiori zapowiedział swój powrót na scenę konkursu. Artysta zadebiutował w latach 80. jako nastolatek, a jego szersza kariera we Francji rozpoczęła się od Eurowizji w 1993 roku. Z utworem "Mama Corsica" w języku korsykańskim muzyk zajął wtedy czwarte miejsce. Wkrótce wydał debiutancki krążek, a łącznie - za dwanaście płyt otrzymał osiem złotych i jedną platynową certyfikację. Dziś jest znany m.in. jako trener we francuskiej odsłonie "The Voice Kids": przez dziesięć sezonów jego podopieczni wygrali pięć razy.

Zobacz też: Tommy Cash znowu na Eurowizji? Ci artyści chcą wrócić na konkurs w 2026

Fiori przekazał, że w 2027 roku chciałby reprezentować na Eurowizji ojczyznę swoich przodków ze strony ojca - Armenię. Dziadkowie chłopca wyjechali z kraju do Francji w okresie ludobójstwa z lat 1915-17. Jak wyjawił muzyk, marzy o występie w duecie z ormiańskim artystą lub artystką i jest już w kontakcie z decydentami w Armenii. Jeśli faktycznie pojechałby na konkurs za dwa lata, pobiłby rekord Justyny Steczkowskiej. Warto jednak dodać, że mimo tej 34-letniej przerwy - wracałby jako reprezentant innego kraju niż przy pierwszym udziale.

"Będę reprezentował Armenię na Eurowizji. [...] Jestem już w procesie spotkań z ludźmi, którzy za to odpowiadają. W zasadzie, uda się to w 2027 roku" - powiedział 56-latek.

Eurowizja - kto śpiewał tę piosenkę?
Pytanie 1 z 10
Kto śpiewał piosenkę "My Słowanie"?
Nosel wkręca
Okna bez szyb