Skolim jest jednym z najpopularniejszych, ale również najbardziej kontrowersyjnych wykonawców muzycznych w Polsce. Obficie koncertujący gwiazdor disco polo lub jak sam mówi - "latino disco", porozmawiał ostatnio o swoim życiu zawodowym oraz prywatnym z prowadzącymi program "Pytanie na Śniadanie". Wizyta muzyka w studiu śniadaniówki TVP 2 spotkała się jednak z krytycznymi uwagami.
Skolim nie ma helikoptera, ale ma jedenaście samochodów
Konrad "Skolim" Skolimowski stał się znany nie za sprawą twórczości muzycznej, ale jako... aktor. Zagrał w serialu "Barwy szczęścia". Dopiero z czasem rozwinął spektakularną karierę sceniczną, a klipy do jego piosenek gromadzą dziesiątki milionów odsłon. Skolim słynie też z jeszcze jednej wyjątkowej cechy. Potrafi grać kilka koncertów dziennie i przemieszczać się w tym celu między miejscowościami. Jak niedawno wyjawił, w sierpniu wystąpił aż 60 razy.
Polecany artykuł:
Podczas wywiadu w "Pytaniu na Śniadanie" sprecyzował, że helikopter, którym przemieszcza się czasem między miejscami występów, nie jest jego własność. Skolim korzysta z usług zaprzyjaźnionej firmy, czasami lądując bezpośrednio przy swoim domu. Wyjawił jednak, że posiada niemałą kolekcję aut, z których wymiennie korzysta w czasie pracy.
"Mam akurat zaprzyjaźnioną firmę przyjaciela, ale w domu mam u siebie lądowisko za tarasem. Taka ciekawostka, że jak zaczynałem grać koncerty, to miałem stare BMW E46 – wielki sentyment miałem do tego auta – a dzisiaj mam siedem koncertowych aut i jedenaście ogółem. Zmieniam, rotuję. Czasem jedno auto gdzieś oddaję na przegląd, drugie mi podjeżdża. I fajna jest logistyka tego wszystkiego" - opowiadał.
Widzowie: "brak kultury". Czym podpadł im Skolim?
Muzyk w rozmowie z Beatą Tadlą i Robertem El Gendym opowiedział też o swoich sprawach prywatnych, a dokładnie - o czasu spędzanym z synami. Z byłą partnerką ma ich dwóch, urodzonych w latach 2020 i 2021. Jak wyjawił Skolim, z racji pandemii spędzał z nimi mnóstwo czasu w okresie, gdy byli mali, a dziś - mimo wielu zobowiązań - stara się widywać z nimi tak często, jak tylko to jest możliwe. Bezpośrednio po wywiadzie wyjechał zresztą z nimi na wakacje.
W komentarzach pod fragmentami programu pojawiło się wiele ciepłych słów ze strony licznych fanów Skolima. Jedna rzecz jednak wzbudziła poruszenie komentujących. Chodzi o wygląd "króla latino", a dokładnie - czapkę i przede wszystkim okulary przeciwsłoneczne. Muzyk przez całą rozmowę z prowadzącymi nie zdjął przyciemnianych szkieł, co, zdaniem krytycznie nastawionych widzów, świadczy o braku kultury. Jak możemy przeczytać w komentarzach:
"Cały czas w okularach, nawet w "Pytaniu na śniadanie"
"Widać brak kultury"
"Tak... widać, że zapracowany, bo nawet nie ma czasu zadbać o siebie i swój wygląd..."