Magda Bereda & Enej - piosenka Kowbojki

i

Autor: Ewelina Kulasza-Krygiel, materiał własny

WYWIAD

Magda Bereda połączyła siły z Enejem. Co z tego wyszło? Artyści byli zachwyceni jej propozycją!

2024-05-13 17:06

Magda Bereda i zespół Enej połączyli siły. Co z tego wyszło? Piosenka z trzech słów, które wymyślili im fani! Mowa o wyrazach takich jak wiosna, perfumy i kowbojki. Jak przebiegła współpraca artystów? Dlaczego Magda Bereda wybrała do kolaboracji akurat zespół Enej? Chłopaki z grupy wykonującej muzykę z pogranicza folku, rocka i między innymi punku, byli zachwyceni tą propozycją.

Piękny, słoneczny dzień maja stał się wyjątkowym dla Magdy Berdy, która tego dnia wzięła ślub z jednym z członków zespołu Enej.  Był to oczywiście "ślub udawany", a wszystko na potrzeby klipu do piosenki "Kowbojki", która powstała z trzech losowych słów wymyślonych przez słuchaczy. Jak artystce młodego pokolenia współpracowało się z grupą, która ma na swoim koncie wiele radiowych hitów? Byliśmy na planie pięknego teledysku w Warszawie i chwilę porozmawialiśmy z artystami o ich współpracy i... wymarzonym ślubie!

Ewelina Kulasza-Krygiel: Magda, czy spodziewałaś się, że Twoje piosenki, ta Twoja seria z trzema słowami będzie tak popularna?

Magda Bereda: Nie, to zupełnie wyszło spontanicznie. Gdzieś tam faktycznie brakowało mi pomysłów na piosenki i ludzie zaczęli pisać, komentować różnymi słowami żeby spróbować stworzyć coś w jedną całość. No i tak potem się okazało, że fajnie by było gdybym to nie tylko ja tworzyła te piosenki, ale żeby też zapraszać też różnych gości i jak na razie to fajnie wychodzi i chyba się podoba.

Ewelina Kulasza-Krygiel: Dlaczego właśnie Enej? I jak doszło do współpracy? Najpierw były trzy słowa, a później Enej, czy odwrotnie?

Magda Bereda: Najpierw była zgoda Eneja, a potem były trzy słowa. Dlaczego chłopaki? Przyznaję się, że ostatnio chłopaki wrzucali na swoje InstaStories jak wygrywali "Must be the music" i pamiętam, że ja wtedy byłam na widowni i bardzo trzymałam kciuki, dlatego pomyślałam, że to będzie fajny pomysł, zaprosić ich i połączyć te dwie różne energie.

Ewelina Kulasza-Krygiel: Chłopaki, a Wy jak zareagowaliście na propozycję Magdy?

Zespół Enej: My byliśmy zaskoczeni, nie będę tutaj ukrywał, bo cykl był nam znany i nawet był taki moment w momencie kiedy Magda nagrała piosenkę z Golcami, mówimy "choroba mogłaby się kiedyś do nas odezwać". Minęło kilka tygodni i nie wiem czy powiedziałem to zbyt głośno i informacja od Magdy dotarła i faktycznie dostaliśmy taką propozycję. No super no. Sytuacja w dniu dzisiejszym jest bardzo wyjątkowa, ponieważ my rzadko uczestniczymy w jakichś duetach, rzadko nagrywamy takie rzeczy muzyczne, które jakby nie idą z takim stylem, który my tutaj na co dzień reprezentujemy, jeśli tak mogę powiedzieć. Tutaj łączymy dwa różne światy, a wydaje mi się że jest bardzo ciekawie i bardzo fajnie.

Ewelina Kulasza-Krygiel: Wiosna, perfumy i kowbojki. Dlaczego właśnie taka sceneria, dlaczego ten ślub?

Zespół Enej: Tłumacz się (śmiech)

Magda Bereda: (śmiech) Kowbojki w sumie.. hm...

Ewelina Kulasza-Krygiel: Tak, widziałam masz na nogach kowbojki!

Magda Bereda: Tak mam kowbojki, a dlaczego ten ślub? W sumie tak nam podpasowało, że to mogłaby być jakaś taka ślubna suknia, że pasuje tutaj taki styl boho i faktycznie ta piosenka ma taki kowbojski styl i gdzieś tam pomyśleliśmy, że to może być coś z tego fajnego.

Ewelina Kulasza-Krygiel: Jaką rolę w teledysku pełnią chłopaki z zespołu Enej? Bo Ty Magda jesteś panią młodą

Magda Bereda: (śmiech)

Zespół Enej: Jeden z nas jest panem młodym (Mirosław Ortyński - przyp. red.), a drugi z nas jest urzędnikiem (Piotr Sołoducha - przyp. red.). Jest takim pośrednikiem koleżeńskim, który tą całą imprezę prowadzi i jest automatycznie orkiestrą też.

Ewelina Kulasza-Krygiel: Jak to jest być "mężem" Magdy? (śmiech)

Zespół Enej: No drodzy słuchacze, ślub był zawarty jakieś piętnaście minut temu, więc jeszcze nie jest w stanie tego ocenić. Jeszcze nie wiadomo (śmiech).

Ewelina Kulasza-Krygiel: (śmiech), a w takim razie jakim "mężem" jest Enej?

Magda Bereda: O jeju (śmiech). Poznaliśmy się już jakiś czas temu jak pisaliśmy piosenkę i naprawdę super się nam to tworzyło. Więc myślę, że muzycznie dogadujemy się świetnie. No wiadomo to jest taki ślub można powiedzieć w cudzysłowie, ale myślę, że to się fajnie odbije dużym echem i właśnie ta piosenka też tak poniesie to wszystko.

Ewelina Kulasza-Krygiel: Czy jak będą Twoje koncerty, to będziesz zapraszać chłopaków na scenę na wspólne śpiewanie "Kowbojek"?

Magda Bereda: Jeśli będzie taka możliwość to z przyjemnością i jeśli chłopaki też również będą mieli czas, to jak najbardziej.

Ewelina Kulasza-Krygiel: A czy Wy chcielibyście zaśpiewać na jakimś koncercie tą Waszą wspólną piosenkę z Magdą? I zaprosić ją na scenę?

Zespół Enej: No na pewno, to w drugą stronę powiemy tak samo działało, jeśli tylko nadarzy się możliwość. A widziałem też, że chłopcy z zespołu Golec uOrkiestra, gdy nie mają możliwości żeby Magda z nimi była to ten fragment jest puszczany gdzieś na telebimie, więc na pewno my też będziemy takie opcje rozważać i co, jak tylko czas na to pozwoli to, domyślam się, że zdarzy się taki moment, że poza teledyskiem, wykonamy tę piosenkę wspólnie gdzieś na żywo.

Ewelina Kulasza-Krygiel: Magda, widziałam pod Twoim nagraniem z Enejem na Instagramie komentarz, w którym jedna dziewczyna pytała czy będzie album z piosenkami z tych trzech słów.

Magda Bereda: Gdzieś tam wszystko trochę do tego prowadzi, nie wiem jeszcze czy będzie taka opcja, ale jeśli tak to jak najbardziej. Na razie skupiam się na tym, żeby faktycznie dokończyć te piosenki, bo niektóre naprawdę lecą po prostu jakimś takim viralem i zupełnie niespodziewanie okazuje się, że ludziom naprawdę się to podoba i potem nie dają żyć (śmiech) i po prostu proszą żeby coś stworzyć. To jest mega miłe i dlatego dzisiaj też robimy całość.

Ewelina Kulasza-Krygiel: A jeszcze zapytam Was o te wymarzone połówki, ale życiowo i wymarzony ślub. Jaka musi być ta żona, jaki musi być ten mąż i oczywiście wymarzony ślub?

Magda Bereda: Kto pierwszy? (śmiech)

Zespół Enej: Tutaj panie mają pierwszeństwo, proszę bardzo!

Ewelina Kulasza-Krygiel: Czy taka sama suknia? Tez od Violi Piekut? Czy od kogoś innego?

Magda Bereda: Myślę, że totalnie od Violi Piekut. Suknia hm... bardzo dobrze się w niej czuję. Przyznaję się, że to była dzisiaj - mimo, że na niby, to sytuacja taka krępująca. Jakoś tak poczułam, że to naprawdę może być coś wyjątkowego, jeśli ktoś robi to naprawdę i to uczucie jest takie, że jesteś pewien na sto procent, bo ja się czasami zastanawiam, że jakby ktoś mi się oświadczył to ja bym mimo tego, że mogłabym być pewna to bym powiedziała nie wiem, bo po prostu to jest tak ogromna odpowiedzialność za drugiego człowieka, że no.. jest to trudne, aczkolwiek nie ukrywam, że fajnie mieć kogoś, kto będzie nas wspierał w tym co robimy i będzie to działało w dwie strony.

Ewelina Kulasza-Krygiel: A wymarzony ślub też taki w stylu boho, czy coś innego?

Magda Bereda: Ja nigdy o tym nie myślałam (śmiech). No jest bardzo ładnie, więc nigdy nie mów nigdy.

Zespół Enej: A my jesteśmy trochę starsi i już mamy pewne rzeczy za sobą, więc teraz mamy z górki (śmiech).

Ewelina Kulasza-Krygiel: A jakbyście mogli cofnąć czas, to coś byście zmienili? (śmiech)

Zespół Enej: To nie zmienialibyśmy praktycznie nic!

Ewelina Kulasza-Krygiel: Jeszcze chłopaki muzyczne pytanie do Was. Bo tutaj jest współpraca z Madzią, a czy coś sami planujecie, jakieś nowości?

Zespół Enej: No tak, my jesteśmy prawie dwa miesiące po płycie, więc obecny rok jest rokiem dużej ilości koncertów w związku z premierą tej płyty, jeszcze przed wakacjami ostatni singiel, jeśli chodzi o ten krążek i pomału robimy do szuflady rzeczy, ale sezon wakacyjny jest dla nas bardzo obfity, więc tutaj skupiamy się na koncertach. Ślubne kowbojki wiosenne (śmiech) też będziemy z Magdą wypuszczać, więc sporo się dzieje.

Ewelina Kulasza-Krygiel: Bardzo Wam dziękuję za tą rozmowę i życzę wszystkiego najlepszego na "nowej drodze życia".