Piąta część kultowej animacji trafi do kin w połowie 2026 roku. Fani zielonego ogra musieli trochę poczekać na kolejne przygody Shreka i jego bliskich. Poprzednia część trafiła na ekrany przecież w 2010 r. Twórcy zapowiadają że czeka nas prawdziwa jazda bez trzymanki, w której przewodniczyć będzie zielony stwór oraz Osioł, który szybko stał się ulubieńcem widzów. Niestety, po śmierci Jerzego Stuhra, przez długi czas, nie było wiadomo, kto przeczyta kultowe dialogi w najnowszej części animacji. Od początku dywagowano jednak, że to syn słynnego aktora użyczy głosu zwierzakowi, którego do tej pory dubbingował senior. Wygląda na to, że plotki się potwierdziły.
Zobacz też: "Shrek 5" z oficjalną datą premiery! Zielony ogr, Osioł i Fiona powracają
Maciej Stuhr podłoży głos w Shreku
Niestety, informacja o premierze kolejnych przygód Sherka zbiegła się ze smutną wieścią o śmierci Jerzego Stuhra, który do tej pory podkładał głos słynnemu Osłowi. Nic dziwnego, że w mediach pojawiło się wiele plotek dotyczących dalszych losów zwierzaka. Niemal od razu zaczęto spekulować na temat tego, że idealnym kandydatem do tej roli byłby Maciej Stuhr. Co więcej, niektórzy nawet sugerowali, że z jego pomocą, być może, udałoby się sztucznie wygenerować głos zmarłego aktora.
Z zaciekawieniem się temu przyglądałem i pomyślałem sobie - nie to żebym śmiał sugerować producentom cokolwiek - ale być może dałoby się połączyć te dwa pomysły. Gdyby była taka wola, mógłbym się zmierzyć z tą rolą, a dzisiejsze sztuczki techniczne być może mogłyby ten głos troszeczkę upodobnić w stronę pamięci o Jerzym Stuhrze. Może to by było jakieś rozwiązanie - przyznał w rozmowie z gazetą.pl.
Myślicie, że twórcy zgodzą się na takie rozwiązanie? Chcielibyście usłyszeć, jak Maciej sprawdzi się w tej roli?
Zobacz galerię: To on stoi za kultowym głosem "Shreka". Tak przez lata zmieniał się Zbigniew Zamachowski. Co za metamorfoza!
Źródło: Maciej Stuhr zastąpi zmarłego ojca w "Shreku"? Chce użyczyć głosu uwielbianemu zwierzakowi