Barbara Kurdej-Szatan spełnia się nie tylko w roli aktorki i prezenterki telewizyjnej. To także żona i mama dwójki dzieci. Owocem jej małżeństwa z Rafałem Szatanem jest dwójka dzieci - córka Hania, która przyszła na świat w 2012 roku oraz syn Henryk, który urodził się w 2020 roku. W związku z tym jak każda polska mama, także aktorka prężnie przygotowuje się na rozpoczęcie nowego roku szkolnego. Jej nastoletnia córka będzie musiała wrócić od 2 września do szkoły i wiąże się do oczywiście z zakupem książek, zeszytów i innych przyborów szkolnych. Część zakupów Basia Kurdej-Szatan ma już za sobą i zdradziła ostatnio ile na nie wydała.
ZOBACZ TAKŻE: Barbara Kurdej-Szatan wróci do "M jak miłość"? Aktorka zabrała głos
Tyle na szkolną wyprawkę wydała Basia Kurdej-Szatan
Nie od dziś wiadomo, że powrót dzieci do szkoły jest bardzo kosztowny dla rodziców. Książki, zeszyty i inne przybory szkolne z roku na rok są coraz droższe. Nie można zapomnieć też o tornistrze, ubraniach na wf i butach na przebranie. Barbara Kurdej-Szatan zapytana przez Plejadę na temat wyprawki szkolnej odpowiedziała, że jest już po wstępnych zakupach. Nie ma jeszcze wszystkiego, a już wydała około 400 złotych:
- Wyprawka szkolna też już zakupiona, nie do końca na razie... O, książki muszę zamówić! Matko Boska, już jest strasznie późno. Książki jeszcze, tak, ale zeszyty już kupione i wszystkie gadżety szkolne. (...) Ostatnio ktoś się mnie pytał i właśnie pamiętam, ile wydałam, bo wydałam na wszystkie zeszyty plus akcesoria szkolne około 400 zł, a do tego jeszcze dojdą książki - zdradziła.
Barbara Kurdej-Szatan musi zakupić córce jeszcze książki, które są najdroższe z całego szkolnego wyposażenia. Podliczyła, że zapewne wyniesie ją to jeszcze tysiąc złotych, co jest naprawdę dużą kwotą:
- Moja chrześnica za książkę do angielskiego jedną musi zapłacić 170 zł. Za jedną książkę, jedną książkę, (...) a tych książek trzeba mieć ileś tam, plus jeszcze jakieś książki do ćwiczeń, więc myślę, że to jest duży wydatek. (...) Myślę, że no łącznie z tymi zeszytami będzie pewnie to z tysiąc złotych, tak podejrzewam - podliczyła w rozmowie z Plejadą.
Jesteście zaskoczeni jej wyznaniem?