URODA

W tym sezonie żegnamy kryjące produkty do makijażu. Francuzki zrobiły to już znacznie wcześniej

Francuzki od lat udowadniają, że mniej znaczy więcej. W ich kosmetyczkach próżno szukać ciężkich, kryjących podkładów czy korektorów – preferują lekkość, naturalność i zdrowy blask skóry. Choć dla wielu kobiet idea rezygnacji z mocno kryjących kosmetyków to niemała rewolucja, paryżanki już dawno uznały ją za codzienność. Dlaczego warto brać z nich przykład? Wyjaśniamy.

Czego potrzebuje nasza skóra, aby była jędrna? I co ma z tym wspólnego kolagen?

We Francji idealny wygląd to niekoniecznie komplement. Zamiast zakrywać naturalne cechy skóry, Francuzki stawiają na pielęgnację, która wydobywa ich autentyczne piękno. Widoczne piegi, subtelne cienie pod oczami czy delikatne linie mimiczne traktują jak dowód charakteru i doświadczeń życiowych. I właśnie dlatego w ich codziennym makijażu nie ma miejsca na produkty, które całkowicie maskują cerę. Naturalność i minimalizm w makijażu to ich znak rozpoznawczy i zarazem sposób na to, by wydobywać piękno, a nie je zakrywać.

Naturalność na ulicach i na wybiegach

Styl Francuzek inspiruje także świat mody. Na pokazach takich marek, jak m.in. Elie Saab, Tory Burch, Chloé czy Hermès można było zobaczyć modelki o niemal całkowicie naturalnej cerze. Zrezygnowano z ciężkiego podkładu, eyelinerów i konturowania – skóra mogła swobodnie oddychać i błyszczeć w swoim naturalnym wydaniu. Trend "bare skin" to już nie tylko francuski styl życia, ale także wyraz nowych standardów w branży mody, gdzie coraz częściej odchodzi się od ideałów niedoścignionej perfekcji.

Czym zastąpić kryjący makijaż?

Aby cieszyć się naturalnym wyglądem, coraz więcej kobiet sięga po lekkie kremy nawilżające i produkty rozświetlające. Tradycyjny korektor warto zastąpić kremami pod oczy z dodatkiem połyskujących drobinek, które odbijają światło i delikatnie rozjaśniają cienie. W efekcie cera wygląda świeżo i promiennie, bez efektu maski.

Lekkość i komfort zamiast maski

Francuski sposób na urodę to balans między minimalizmem a naturalną pielęgnacją. Wybierając produkty, które delikatnie rozświetlają i nawilżają skórę, kobiety na całym świecie zaczynają dostrzegać, że piękno tkwi w prostocie. Kremy z właściwościami rozjaśniającymi pomagają uzyskać wypoczęty wygląd, a lekkie formuły dostosowane do cery dają uczucie komfortu przez cały dzień.

Moda na rezygnację z kryjących kosmetyków to coś więcej niż chwilowy trend – to zmiana myślenia o tym, czym tak naprawdę jest piękno. Francuzki pokazują, że można czuć się piękną bez dążenia do nieskazitelności, a autentyczny wygląd coraz bardziej zyskuje na wartości w świecie pełnym filtrów i retuszu. W tym sezonie inspirujemy się ich podejściem: odważmy się pokazać prawdziwą siebie, bo piękno to coś więcej, niż perfekcyjny makijaż!