Rozmyte usta jak po pocałunku? Francuzki mają na to sposób! Poznaj trik, który podbija ulice i media społecznościowe

Paryskie it-girls udowadniają, że szminka nie musi być idealna, żeby wyglądała zjawiskowo. Ich trik na rozmyte usta robi furorę na TikToku, ale też idealnie wpisuje się w filozofię makijażu "mniej znaczy więcej". Jak osiągnąć efekt blurred lips i dlaczego warto go wypróbować latem – nie tylko na randkę?

Nie bez powodu mówi się, że paryżanki opanowały sztukę niewymuszonego szyku do perfekcji. Ich styl? Zawsze trochę jakby "rzy okazji", bez przesadnej precyzji, a jednak robi wrażenie. I dokładnie taka sama zasada rządzi ich podejściem do makijażu – szczególnie ust. Trend blurred lips, czyli rozmytych warg, przypomina efekt, który pojawia się po namiętnym pocałunku, łapczywym zjedzeniu malin albo lampce wina, wypitej nieco zbyt szybko. Naturalnie niedbały, nieco rozmazany, ale przez to właśnie wyjątkowo zmysłowy.

Ta technika nie wymaga mistrzowskich zdolności ani miliona kosmetyków. Wręcz przeciwnie – im mniej się starasz, tym lepiej. A najważniejszym narzędziem w tym makijażu jest… własny palec.

Usta zmysłowo niedoskonałe

Francuzki przywiązują ogromną wagę do pielęgnacji skóry. Wolą zainwestować w dobry krem niż kolejny podkład o pełnym kryciu. Ich cera ma wyglądać promiennie i zdrowo, a nie jak maska. Dlatego w makijażu stawiają na lekkość – odrobinę tintu, róż w kremie, naturalnie wyczesane brwi. Często rezygnują nawet z tuszu do rzęs. Ale ze szminki? Nigdy.

Rozmyty makijaż ust to ich znak rozpoznawczy. Nadaje twarzy miękkości, a jednocześnie nie wygląda teatralnie. To coś pomiędzy makijażem a brakiem makijażu. Usta są podkreślone, ale nie idealnie "wyrysowane". Efekt? Zmysłowa nonszalancja, która świetnie współgra zarówno z jeansami i marynarką, jak i wieczorową sukienką.

Jak zrobić blurred lips? Szybko, łatwo i bez lusterka

To, co najbardziej przekonuje do tego trendu, to jego prostota. Nie potrzebujesz konturówki, pędzli ani precyzji chirurga. Wystarczy balsam nawilżający, ulubiona szminka i kilka sekund wolnego czasu.

  1. Zacznij od nałożenia balsamu na usta – niech będą miękkie i gładkie.
  2. Nanieś pomadkę (najlepiej kremową lub matową) na środek warg.
  3. Rozetrzyj ją delikatnie opuszkiem palca, rozprowadzając kolor na zewnątrz, ale nie aż do krawędzi.

Możesz też aplikować pomadkę bezpośrednio palcem – ten trik nie tylko daje większą kontrolę nad efektem, ale też pozwala uzyskać bardziej "przygryziony" wygląd ust. W podróży? W torebce nie masz lusterka? Nie szkodzi. Blurred lips to idealne rozwiązanie na każdą okazję.

Jaka szminka sprawdzi się najlepiej?

Francuzki nie boją się intensywnych barw – bordo, głęboka czerwień, czekoladowy brąz? Czemu nie. W wersji rozmytej nie przytłaczają twarzy, lecz dodają jej wyrazu. Świetnie sprawdzą się też przybrudzone róże, które podbijają naturalny kolor ust i pasują do niemal każdej stylizacji.

Jeśli chodzi o formułę – strzałem w dziesiątkę będą pomadki o aksamitnym, matowym wykończeniu. Dobrze, jeśli mają kremową konsystencję – pod wpływem ciepła palców pięknie wtapiają się w skórę, nie tworząc ostrych granic.

Blurred lips to idealna odpowiedź na przesadną perfekcję, która przez lata królowała w makijażowych trendach. Ten francuski sposób malowania warg przypomina nam, że nie wszystko musi być wykonane z doskonałą precyzją, by wyglądało pięknie i zmysłowo.

Przeczytaj też: Make-up no make-up w wakacyjnej odsłonie. Potrzebujesz tylko rozświetlacza!

Czego potrzebuje nasza skóra, aby była jędrna? I co ma z tym wspólnego kolagen?