Kiedy na dzień przed wyjazdem trzeba zdecydować, co włożyć do kosmetyczki, nagle okazuje się, że podkład, dwa róże, trzy pędzle, paletka cieni i pięć pomadek to "minimum". Ale czy naprawdę potrzebujemy aż tyle? Latem – szczególnie w czasie wyjazdu – mniej znaczy więcej. I nie chodzi tylko o bagaż.
Z pomocą przychodzą kosmetyki, które można wykorzystać na kilka sposobów. Brzmi jak magia? Trochę tak, ale raczej ta z kategorii "czemu wcześniej na to nie wpadłam?".
Pomadka 2 w 1. Sprawdzi się też w roli różu
Zwykła różowa pomadka (najlepiej kremowa) może w kilka sekund zamienić się w róż do policzków. Wystarczy odrobina koloru rozprowadzona palcami na szczytach kości policzkowych. Efekt? Świeży, naturalny rumieniec, jakbyś właśnie wróciła z porannego spaceru po plaży. Dodatkowy bonus: wszystko mieści się w jednej tubce, a nie w trzech osobnych opakowaniach.
Rozświetlacz, który błyszczy nie tylko na policzkach
Rozświetlacz to prawdziwy czarodziej wśród kosmetyków. Połyskujący na policzkach, ale świetnie sprawdza się także jako cień do powiek – szczególnie latem, gdy nie mamy ochoty na ciężkie, matowe makijaże. Mała ilość rozświetlacza na powiece otwiera spojrzenie, dodaje świeżości i robi wrażenie "jestem wypoczęta, choć wstałam o szóstej na samolot".
Tusz do rzęs... i do brwi
To może brzmieć dziwnie, ale tusz do rzęs może uratować również… brwi. Jeśli są jasne lub nieco niesforne, wystarczy delikatnie je przeczesać szczoteczką z resztką tuszu. Efekt? Ujarzmione, podkreślone brwi bez dodatkowego kosmetyku w kosmetyczce. Tylko uwaga – nie przesadź z ilością, bo chyba nie chcesz wyglądać jak gwiazdy lat 90.
Korektor w opcji full
Zamiast zabierać ciężki podkład, postaw na lekki korektor. Dobrze dobrany kolorystycznie kosmetyk potrafi wyrównać koloryt skóry i zakamuflować wszystko, co trzeba – od cienia pod oczami po nieproszonych gości w postaci wyprysków. Wystarczy odrobina, szybkie rozklepanie palcami i gotowe. Twarz wygląda świeżo, a ty oszczędzasz miejsce w bagażu (i czas rano!).
Pakuj z głową – skóra ci podziękuje
Wakacyjny makijaż to nie pokaz umiejętności z YouTube’a, tylko sposób na to, by poczuć się dobrze, nie rezygnując z wygody. Wielofunkcyjne kosmetyki to nie tylko sprytne rozwiązanie dla minimalistów, ale też ukłon w stronę naszej skóry, która latem i tak dostaje w kość – słońce, wiatr, klimatyzacja... Pamiętaj: mniej dźwigania, więcej przyjemności. A jak ktoś zapyta, jak to robisz, że zawsze wyglądasz tak świeżo – uśmiechnij się tajemniczo i zmień temat. Bo każda kobieta ma swoje sekrety.