Są dodatki, które co jakiś czas wychodzą z cienia i nagle stają się modowym przebojem sezonu. Tak właśnie jest z apaszką – tylko że tym razem nie mówimy o zawiązywaniu jej pod szyją czy na głowie (choć to nadal stylowe), ale… zamiast paska. Tak, dobrze przeczytałaś. Ten jedwabny (albo bawełniany) kawałek materiału w tym sezonie będzie zdobił nasze biodra i talie.
Stylizację z jedwabną apaszką Gucci, spodniami i białym t-shirtem zaprezentowała niedawno Alexa Chung. Niedługo potem w jej ślady poszła szwedzka modelka Elsa Hosk. Efekt naprawdę robi wrażenie!
Jeansy + biały T-shirt + apaszka
Nie od dziś wiadomo, że biały T-shirt i jeansy to duet doskonały. Ale wystarczy dodać jeden niepozorny detal – apaszkę przewiązaną w pasie – i całość z miejsca zyskuje charakter. Alexa Chung, mistrzyni niewymuszonego stylu, zrobiła to w punkt: ciemne denimy, prosty top i apaszka Gucci w odcieniach beżu i czerni. Na stopy czarne baleriny, do ręki torebka ze złotym detalem i voilà – miejskie safari w wersji luxe gotowe. Podobny zestaw znajdziesz na Instagramie @hoskelsa. Modelka i szwedzka it-girl znalazła złoty środek między "nie miałam czasu" a "wiedziałam, co robię".

i
Mini, koszula i preppy twist
Styl preppy przeżywa mały comeback, ale bez nudy. Tym razem zamiast klasycznego paska – apaszka w kolorze spódniczki mini (najlepiej w kratkę). Do tego oversize’owa biała koszula, trochę pereł i buty slingback z czubkiem jak z francuskiego katalogu z lat 90. Brzmi jak szkolna moda z internatu? Być może, ale efekt końcowy jest zaskakująco świeży i kobiecy.
Sukienka maxi + apaszka boho
Jeśli masz w szafie długą sukienkę (a jeśli nie masz – czas to zmienić), to wystarczy do niej dobrać wzorzystą apaszkę w talii i już – boho w pełnej krasie. Zwłaszcza jeśli dorzucisz wiklinową torbę, sandały z rzemykami i okulary przeciwsłoneczne wielkości spodków. Taki zestaw to trochę jak widokówka z wakacji w Portugalii, nawet jeśli w rzeczywistości stoisz w kolejce po lody w Kołobrzegu.

i
Lniany komplet? Tylko z apaszką w roli paska
Len rządzi latem. Jest przewiewny, naturalny i zawsze wygląda dobrze – nawet lekko wygnieciony (co, przyznajmy, dzieje się już po chwili od założenia). Jeśli masz w szafie lniany komplet – spodnie i luźną koszulę – zamiast klasycznego paska wybierz apaszkę. Najlepiej w delikatnych, neutralnych barwach. Całość uzupełnij balerinami w kolorze masła i torebką z plecionki. Efekt? Stylizacja rodem z włoskiego wybrzeża, bez konieczności ruszania się z własnego podwórka.
Pamiętaj, że nie chodzi o to, żeby wyglądać jak z wybiegu, ale żeby bawić się modą i czuć się dobrze. A jeśli przy okazji ktoś zachwyci się twoją stylizacją, z satysfakcją możesz odpowiedzieć: "To tylko apaszka. I to sprzed pięciu lat".