Marina i Wojciech Szczęsny to aktualnie jedna z najgorętszych par w polskim show-biznesie. Ich ruchy śledzą każdy, tym bardziej teraz jak piosenkarka po raz drugi jest w stanie błogosławionym. Choć dziś wiodą bajkowe i szczęśliwe życie u swojego boku, piłkarz musiał mocno postarać się o względy kobiety. Zobaczył jej zdjęcie w sieci i od razu chciał zdobyć jej numer, jednak gdy tak się stało Marina była bardzo sceptyczna i nie chciała dać Szczęsnemu szansy. Koniec końców artystka w końcu zgodziła się na randkę i dała się bliżej poznać piłkarzowi i w 2015 roku po dwóch latach znajomości zaręczyli się. Dokładnie 21 maja 2016 roku Marina i Wojciech wzięli ślub w Grecji na przedmieściach Aten, a w trakcie sekretnego przyjęcia weselnego tylko dla najbliższych wystąpił James Arthur. Małżonkowie w 2018 roku powitali na świecie swoje oczko w głowie - syna Liama, a teraz wyczekują narodzin córeczki.
ZOBACZ TAKŻE: Jacek Jeschke ocenił szanse Anny Lewandowskiej w "Tańcu z gwiazdami". Zaskakujące słowa
Liam Szczęsny kocha piłkę nożną jak jego tata
Liam Szczęsny to pierwszy syn piłkarza Wojciecha Szczęsnego i piosenkarki Mariny Łuczenko-Szczęsnej. Niedługo chłopiec zostanie starszym bratem, bowiem jego mama jest w ciąży, a pod jej sercem mieszka... dziewczynka! Mimo iż wiele razy rodzice pilnowali, by świat nie ujrzał jego twarzy, to w ostatnim czasie Szczęśni robią wyjątki i pokazują swoje szczęście publicznie. Twarz Liama można zobaczyć w całej okazałości na Instagramach pary, ale ostatnio nawet w telewizji, gdzie na początku meczu towarzyskiego Polska-Turcja, Liam wyprowadzał swojego tatę na murawę. Co ciekawe, chłopiec podobnie jak jego tato ukochał piłkę nożną i coś czujemy, że na naszych oczach wyrasta nam nowa gwiazda futbolu.
ZOBACZ TAKŻE: Żona Jana Bednarka to prawdziwa piękność. Mało kto wie, że Julia jest przyjaciółką Mariny!
