O Aleksandrze Wielgomas, bo tak naprawdę nazywa się Luna, w ubiegłym roku było naprawdę głośno. Wszystko za sprawą preselekcji do 68. Konkursu Piosenki Eurowizji, który w ubiegłym roku odbywał się w Szwecji. Sama forma wyboru reprezentanta kraju wzbudziła wiele kontrowersji. Po raz pierwszy publiczny nadawca zdecydował się na wybór reprezentanta "za zamkniętymi drzwiami" przez tajną komisję, której skład ujawniono dopiero po ogłoszeniu wyników. Od samego początku faworytką zarówno fanów konkursu, jak i bukmacherów była Justyna Steczkowska, która do eliminacji zgłosiła utwór "WITCH-ER Tarohoro". Ostatecznie zaledwie przewagą jednego głosu wygrała Luna i jej piosenka "The Tower".
Luna mogła na Eurowizji zaśpiewać inną piosenkę? Nigdy wcześniej o tym nie mówiła
Tuż po ogłoszeniu wyników preselekcji w całej Polsce zawrzało. Wielu zarzucało Lunie brak umiejętności wokalnych. Piosenkarka jednak nic nie robiła sobie ze słów krytyki i pieczołowicie przygotowywała się do swojego eurowizyjnego występy. W Szwecji wokalistka zaprezentowała się dobrze, a jej show było znakomicie dopracowane od strony wizualnej. Niestety, utwór "The Tower" w Malmö usłyszeliśmy jedynie raz, podczas półfinału, gdyż Lunie nie udało się wejść do finału. Na artystkę spłynęła wówczas ogromna fala hejtu. Piosenkarka po kilku miesiącach od zakończenia konkursu wyznała, że na Eurowizję przygotowała nie jedną, a dwie piosenki!
Miałam tak naprawdę dwie piosenki, które powstały. Ja jeszcze tego nigdy nie mówiłam. Miałam dwie piosenki, które powstały na Eurowizję. Tej drugiej tak naprawdę nawet nikomu nie pokazałam. To znaczy, nie pokazałam jej nawet wytwórni bodajże. Może tylko menedżerce. Niewiele osób ją słyszało i wiedziałam, że to jest moje marzenie, żeby z tą piosenką pojechać na Eurowizję - powiedziała w programie "Ja wysiadam".
Luna wyznała także, z jakiego powodu ostatecznie do preselekcji zgłosiła kawałek "The Tower".
Wiedziałam, że z taką piosenką nigdy nie przeszłabym preselekcji w Polsce. [...] To jest moja ulubiona piosenka, jaką kiedykolwiek napisałam, ale wiedziałam, że jest ona zbyt alternatywna, zbyt emocjonalna, nie do końca w takim nurcie, [...] jeśli chodzi o preselekcje - mówiła Luna.
Piosenkarka zapewniła także, że kiedyś ten utwór ujrzy światło dzienne. Chcielibyście go usłyszeć?
Źródło: Zaskakujące wyznanie Luny na temat Eurowizji. "Nigdy o tym nie mówiłam"