Zwyciężczynią 5. edycji The Voice Senior została Regina Rosłaniec Bavcevic, która przyjechała z Chorwacji do Polski, po to, by spełnić swoje marzenie i wystąpić w programie. Do udziału w muzycznym show namówiła ją bliska osoba, która zawsze wierzyła w jej wielki talent. Jej bliski przyjaciel zdawał sobie sprawę z tego, że pani Regina marzyła o śpiewaniu i scenie od najmłodszych lat, jednak w pewnym momencie wybrała miłość. Seniorka przed laty zdecydowała się na to, by porzucić ojczyznę oraz marzenia o muzycznej karierze i wyjechała do swojego ukochanego - Chorwata. Było to zaraz po tym, jak kobieta wzięła udział w festiwalu piosenki studenckiej w Krakowie i podpisała kontrakt na występu w Jugosławii. To właśnie tam poznała swojego ukochanego. Jednak po latach, za namową swojego przyjaciela, zdecydowała się odwiedzić Polskę na dłużej i odważyła się wziąć udział w castingach do The Voice Senior. Okazuje się, że była to jedna z najlepszych decyzji, jakie mogła podjąć.
The Voice Senior - Regina Rosłaniec-Bavcevic
Regina Rosłaniec-Bavcevic, która w połowie lutego odebrała statuetkę Najlepszego Głosu w Polsce oraz nagrodzę w wysokości 50 tysięcy złotych, wyjawiła, że program dosłownie uratował jej życie. W wywiadzie dla ShowNews opowiedziała o tym, jak przez wiele lat lekarze z Chorwacji nie potrafili zdiagnozować jej dolegliwości.
Mieszkam w Splicie w Chorwacji. Przyjechałam tutaj, nie wiedząc o tym, że odkryję jeszcze jedną ważną rzecz.
Pani Regina przyznała, że lekarze pomogli jej zdiagnozować dolegliwości, z którymi się zmaga. Seniorka od dłuższego czasu miała problemy z chodzeniem, a z czasem nawet traciła zupełnie władzę w nogach. Specjaliści z Chorwacji łączyli to z wypadkiem, któremu uległa w 2013. Wraz z ukochanym brała wtedy udział w poważnym wypadku, w którym zginął człowiek, a oni cudem uszli z życiem. Gdy wokalistka przyjechała do Polski, poddała się specjalnym badaniom. Okazuje się, że wcześniej j była leczona na coś zupełnie innego.
Po przyjeździe zaczęłam robić badania, które wykazały, że mam dosyć poważną chorobę, a tam leczono mnie na coś zupełnie innego. Dziękuję ludziom, którzy mi pomogli to odkryć, pomogli mi w leczeniu i dalej mi pomagają. Całej ekipie szpitala, całemu personelowi, który był tak cudny - wyznała seniorka.
Okazało się, że mam niebanalną chorobę i że muszę się długo leczyć na nią. Częściowo już jestem, że tak powiem, po zabiegach i ci ludzie mi strasznie pomogli. Może dlatego tak dobrze mnie wyleczyli, żebym doszła do tego finału - dodała.
Zwyciężczyni 5. edycji The Voice Senior jest niesamowicie wdzięczna losowi za to, że wzięła udział w castingach do programu oraz zdecydowała się na odwiedzenie specjalistów. Przyznała, że ostatnie tygodnie kompletnie odmieniły jej życie.