Karol Strasburger

i

Autor: AKPA

emerytury gwiazd

Taką emeryturę ma Karol Strasburger. Prowadzący "Familiady" nie może liczyć na zbyt wiele

2024-11-22 12:28

Karol Strasburger, legenda polskiej telewizji i gospodarz kultowego programu "Familiada", nie może liczyć na zbyt wysoką emeryturę. Choć od lat cieszy się ogromną popularnością i sympatią widzów, jego świadczenie z ZUS-u nie odzwierciedla lat pracy w telewizji i na scenie. Wyszło na jaw jaką kwotę Strasburger dostaje na konto.

Karol Strasburger to jeden z najbardziej rozpoznawalnych i lubianych polskich prezenterów, aktorów i osobowości telewizyjnych. Od dekad bawi widzów swoją charyzmą i poczuciem humoru. Choć Strasburger ma na swoim koncie wiele znakomitych ról, największą popularność przyniosła mu rola prowadzącego teleturniej "Familiada", który zadebiutował na antenie TVP w 1994 roku. Wydawać by się mogło, że tak wysoka pozycja w świecie show-biznesu i prowadzenie kultowego programu nieprzerwanie od początku jego istnienia, zagwarantowałaby gwiazdorowi wysoką emeryturę. Niestety wyszło na jaw, że świadczenie aktora nie jest zbyt wysokie.

Wydało się, czemu Strasburger nie został ojcem wcześniej. Musiał czekać do 72. roku życia!

ZOBACZ TAKŻE: Jaki przedmiot szkolny najmniej przydaje się w życiu? Stara wpadka w "Familiadzie" wciąż bawi do łez

Emerytura Karola Strasburgera

Telewizja to nie gwarancja wysokiej emerytury i wie o tym większość gwiazd, nawet Karol Strasburger. Okazuje się, że emerytura aktora jest jedną z najniższych w branży. Jakiś czas temu portal natemat.pl wyjawił, że emerytura Karola Strasburgera wynosi niespełna 2 tysiące złotych. Szok, co nie? Gospodarz "Familiady" sam potwierdził te informacje, wyjawiając że faktycznie otrzymuje świadczenie między tysiącem, a dwoma tysiącami złotych miesięcznie.

- W moim słowniku nie ma takiego słowa jak "emerytura", aczkolwiek ono funkcjonuje. Natomiast nie jest to element, który w ogóle zajmuje jakieś miejsce w moim życiu. [...] Wysokość emerytury nie daje możliwości funkcjonowania osobie, która chce żyć normalnie i funkcjonować jak do tej pory, więc to świadczenie nie zapewnia takiego standardu życiowego - powiedział Karol Strasburger w rozmowie z "Faktem".

Na szczęście Karol Strasburger nadal ma możliwość "dorobienia" sobie w mediach. Aktor nie tylko cały czas prowadzi "Familiadę", ale także wciela się w rolę Karola Wekslera w serialu "Pierwsza miłość", a także w "M jak miłość" w Jerzego Argasińskiego.

Jestem szczęśliwym człowiekiem, bo mam sens życia w postaci wspaniałej rodziny - wymarzonego dziecka i ambitnej, pracowitej kochającej żony. Praca jest moją pasją, a z pasji tak łatwo się nie rezygnuje, więc jak mawia wujek Karol - nie łykajcie manipulacji - wyznał Karol Strasburger.