KIEDYŚ I DZIŚ

Tak kiedyś wyglądał Krzysztof Rutkowski. Na zdjęciach z młodości ciężko go rozpoznać!

2024-05-17 8:54

Krzysztof Rutkowski wyróżnia się specyficzną fryzurą, która często jest obiektem żartów internautów. Jednak czy wiedzieliście, że w młodości tej słynnej "rzeżuchy" nie było na jego głowie? Detektyw wyglądał całkiem inaczej. Mamy jego zdjęcia z młodości!

Krzysztof Rutkowski to ikoniczna postać w polskim show-biznesie. Choć jest znanym detektywem, coraz częściej media kreują go na celebrytę. Wystawne przyjęcia, ścianki, markowe i drogie ubrania, to tylko część tego, czym mężczyzna wszystkich szokuje. Jego życiorys jest bardzo bogaty, bowiem jest nie tylko detektywem, ale ma też za sobą działalność polityczną. Dokładnie w latach 2001-2005 Rutkowski był posłem na Sejm IV kadencji, a w 2004 deputowany Parlamentu Europejskiego do V kadencji. Co ciekawe, detektyw ukończył technikum mechanizacji rolnictwa, a następnie przez kilka lat służył w Milicji Obywatelskiej.

ZOBACZ TAKŻE: Tak kiedyś wyglądała Maja Rutkowski. Mamy stare zdjęcia żony detektywa. Takiej możecie jej nie pamiętać!

Krzysztof Rutkowski bez kwadratowej fryzury. Na starych zdjęciach trudno go rozpoznać!

Krzysztof Rutkowski - kiedyś i dziś

Krzysztof Rutkowski stał się popularny dzięki telewizji TVN, w której prowadził program przybliżający publiczności metody swojej pracy. Rozgłos przyniosło mu także zaangażowanie się w szeroko komentowane w mediach sprawy, takie jak zabójstwo małej Madzi z Sosnowca czy zaginięcie Ewy Tylman. Nie da się ukryć, że znakiem rozpoznawczym detektywa jest nie jego praca i osiągnięcia, lecz wszyscy kojarzą go z jego czarnymi okularami i przede wszystkim z kwadratową fryzurą, która często jest obiektem żartów. Internauci nie raz porównywali ją do rzeżuchy, a w którymś momencie Krzysztof Rutkowski pokazał, że ma do siebie dystans i zapozwał do zdjęcia z roślina na głowie.

Zastanawialiście się kiedykolwiek, jak Krzysztof Rutkowski wyglądał kiedyś? Mamy jego zdjęcia sprzed lat. Co ciekawe, jego fryzura ani trochę nie przypomina słynnej "rzeżuchy". To naprawdę on?