Zenek Martyniuk nazywany królem disco polo ma syna, który w ostatnich latach zdążył zrobić dookoła siebie medialny szum. Daniel niejednokrotnie miał problemy z prawem, przez co trafiał nie tylko przed sąd, ale także na pierwsze strony portali i gazet. Mężczyzna na jednej z rozpraw obraził sędzię, która wydała dla niego niekorzystny wyrok i zakazała prowadzenia pojazdów. Kara mocno go poirytowała, ponieważ został skazany w procesie apelacyjnym na 10 miesięcy więzienia z zawieszeniu na trzy lata, grzywnę w wysokości 10 tysięcy złotych i utratę prawa jazdy na okres sześciu lat. To jednak nie koniec, ponieważ głośno było także o jego życiu prywatnym, a dokładnie w trakcie rozwodu z Eweliną Russocic, gdzie nastąpiło publiczne pranie brudów. Krytyka za wybryki syna Martyniuków odbiła się na jego rodzinie, a na Zenka i jego żonę Danutę spadł ogromny hejt.
ZOBACZ TAKŻE: Gwiazdy disco polo na weselu. Koszt takiej atrakcji jest OGROMNY!
Daniel Martyniuk nie może wziąć ślubu kościelnego
Choć w ostatnich latach Daniel Martyniuk sporo nawywijał, jakiś czas temu postanowił zacząć wszystko od nowa u boku ukochanej, której oświadczył się w 2022 roku. Jest nią Faustyna Jamiołkowska, z którą przed laty tworzył związek. W międzyczasie doszło do rozstania, jednak jak widać zakochani dali sobie kolejną szansę i najwyraźniej układa im się dobrze skoro myśleli nawet o ślubie. Okazuje się, że póki co taki krok nie jest możliwy w życiu syna Zenka Martyniuka, a wszystko dlatego, że według Kościoła wciąż pozostaje mężem swojej pierwszej żony - Eweliny Golczyńskiej, z którą ma córkę Laurę (ur. 2019). Jeśli para miałaby stanąć przed ołtarzem, Daniel Martyniuk musiałby najpierw unieważnić małżeństwo z byłą żoną, co nie jest takie proste. Ewentualnie zakochani mogą zdecydować się na ślub cywilny.
Przypomnijmy, że Daniel Martyniuk wziął ślub z Eweliną Golczyńską w 2018 roku, jednak dwa lata później doszło do rozwodu. Szybko okazało się, że syn Zenka Martyniuka postanowił wrócić do swojej dawnej dziewczyny Faustyny, z którą rozstał się, gdy poznał Ewelinę.