Mucha triumfuje w sprawie przeciwko Smaszcz. Sąd wydał wyrok

2025-11-27 17:47

Sprawa sądowa pomiędzy Anną Muchą a Pauliną Smaszcz dobiegła końca. Sąd przyznał rację aktorce, uznając, że Smaszcz naruszyła jej dobra osobiste. Wyrok jest nieprawomocny, jednak stanowi punkt zwrotny w konflikcie pomiędzy kobietami. Z pewnością Mucha poczuła satysfakcję po tym, jak na poprzedniej rozprawie przewidywała korzystny dla siebie wyrok.

Mucha triumfuje w sprawie przeciwko Smaszcz. Sąd wydał wyrok

i

Autor: AKPA

Sądowa batalia między Anną Muchą Pauliną Smaszcz trwała przez wiele miesięcy. Wszystko przez ujawnienie przez byłą żonę Macieja Kurzajewskiego adresu znanej aktorki w Internecie podczas rozwodu ze wspomnianym prezenterem. Mimo że sąd wydał wyrok nakazowy, w którym uznał winę Smaszcz, to jednak nastąpiło odwołanie i spór trwał dalej. Znamy nieprawomocny wyrok w tej sprawie. 

Anna Mucha wzruszająco o śmierci babci. Zadedykowała jej występ w "TzG"

Anna Mucha pozwała Paulinę Smaszcz

Sprawę o naruszenie dóbr osobistych przez upublicznienie danych wrażliwych chętnie obserwowała opinia publiczna, a na każdej z rozpraw w warszawskim sądzie zjawiali się fotoreporterzy. 14 października na miejscu stawiła się Anna Mucha z partnerem, Jakubem Wonsem, oraz prawnik Pauliny Smaszcz.

"Współczuję panu, ma pan źle napisany scenariusz i źle zagraną rolę" - zwróciła się do niego cytowana przez media aktorka.

"Krok po kroku zmierzamy do tego, żeby prawo i sprawiedliwość zwyciężyły. Wyrok dziś nie zapadł, ale myślę, że jesteśmy bliżej niż dalej" - dodała.

Zapadł wyrok

Ostatnią rozprawę zaplanowano na 27 listopada. Ponownie Paulina Smaszcz była nieobecna. Ze względu na udział świadka posiedzenie zostało utajnione i dziennikarze nie mogli znajdować się na sali rozpraw. Ostatecznie, po południu sąd uznał pozwaną za winną i nieprawomocnie nakazał jej zapłatę 140 zł kosztów sądowych, a postępowanie warunkowo zawiesił na dwa lata.

"Dopuściła się popełnienia zarzucanego jej występku, dokładnie wiedziała, o czym mówi, co robi, nie można mówić, że popełniła czyn nieumyślnie tak, jak przekonywał jej prawnik" - słowa sędzi podaje serwis "Pudelek".

Jak na razie, żadna ze stron oficjalnie nie skomentowała decyzji sądu.