Krzysztof Ibisz to zdecydowanie jeden z najpopularniejszych prezenterów w kraju. Swoją przygodę z telewizją rozpoczął już w latach 90., wówczas związał się z Telewizją Polską, gdzie debiutował rolą prowadzącego program dla młodzieży "5-10-15", a widzowie zapamiętali go najbardziej z programu "Czar par". Ibisz prowadził także liczne wydarzenia organizowane przez publicznego nadawcę, między innymi festiwale w Opolu i Sopocie. W 1997 roku rozpoczął współpracę ze stacją TVN, z którą związany był do roku 2000. Następnie prezenter został twarzą Telewizji Polsat, gdzie do dziś z resztą pracuje. Krzysztof Ibisz to niekwestionowana legenda stacji, a jego charyzma i poczucie humoru znakomicie wpisują się w charakterystykę prowadzonych przez niego programów rozrywkowych.
Krzysztof Ibisz podjął decyzję. W tym roku nie poprowadzi sylwestra Polsatu!
Krzysztof Ibisz, który obecnie prowadzi między innymi teleturniej "Awantura o kasę", śniadaniowe pasmo stacji "halo tu Polsat", a także "Taniec z gwiazdami" od lat był również twarzą imprezy sylwestrowej organizowanej przez Telewizję Polsat. Na miłośników imprezy organizowanej przez stację w tym roku czeka kilka zaskoczeń. Po raz pierwszy od wielu lat wydarzenie nie odbędzie się na Stadionie Śląskim w Chorzowie (to miejsce zarezerwowało wcześnie TVP), a w mieście Mikołaja Kopernika - Toruniu. Jednak największym zaskoczeniem dla wszystkich jest z pewnością fakt, iż Krzysztof Ibisz, który od siedemnastu lat pełnił rolę gospodarza Sylwestra Polsatu, w tym roku postanowił spędzić ten wieczór z rodziną. Powód, dla którego prezenter zrezygnował z imprezy, jest ważny. Małżonka Krzysztofa Ibisza, Joanna spodziewa się dziecka, a termin porodu przypadać ma na koniec roku.
Chce spędzić z ukochaną te najważniejsze chwile. Rodzina jest na pierwszym miejscu - przekazał Super Express powołując się na anonimowego informatora.
Tegoroczną imprezę Polsatu mają poprowadzić Ilona Krawczyńska, Maciej Rock, Aleksander Sikora oraz Paulina Sykut-Jeżyna.
Źródło: Krzysztof Ibisz nie poprowadzi Sylwestra Polsatu! Był twarzą imprezy od 17 lat