Za nami gorący "Sylwester z Dwójką" na którym wystąpiło wielu artystów. Na scenie pojawił się między innymi Filip Lato, Kuba Szmajkowski, Michał Szpak, Modelki, Blanka, Tatiana Okupnik, Michał Wiśniewski, a także zagraniczna gwiazda Bryan Adams. Nie zabrakło także Majki Jeżowskiej, którą uwielbiają nie tylko dzieci, ale także dorośli. Jak to w przypadku gwiazd bywa, większość z nich ma swoje koncertowe rytuały i wymagania. Jak donosi "Super Express" Bryan Adams wymagał od organizatorów Sylwestra w Chorzowie rozgrzewającej herbaty z imbirem i to, by w jego pokoju hotelowym znalazła się mata do jogi, aby mógł sobie poćwiczyć i wyciszyć się przed sylwestrowym występem. A jakie wymagania przed koncertem miała Majka Jeżowska? Okazuje się, że piosenkarka potrzebowała za sceną niewiele.
ZOBACZ TAKŻE: Roxie Węgiel zachwyciła aż dwiema kreacjami. Było odważnie!
Koncertowe wymagania Majki Jeżowskiej
Majka Jeżowska w rozmowie z "Pudelkiem" wyjawiła, jakie ma wymagania koncertowe. Okazuje się, że nie są one wygórowane i w sumie przez 45 lat swojej kariery zachcianek nie miała. Dodała, że nie jest kimś, kto ma listę życzeń i że jedyne co musi się pojawić to woda.
Absolutnie nie. Zaczynałam 45 lat temu, a w tym roku, który się kończy, obchodziłam jubileusz. Nie było żadnych zachcianek. Jak ktoś debiutuje w takich czasach, gdzie nie ma nic, naprawdę, nie ma nawet scenografii, nie ma wody w garderobie, ja się przyzwyczaiłam, że tak jest. Nie jestem kimś, kto ma listę życzeń. Musi być na pewno woda, to jest podstawa. Nic poza tym nie ma, czasami mamy catering dla zespołu i dla mnie - soki, napoje. Nie ma mowy o alkoholu, ręcznikach w specyficznym kolorze czy klimatyzacji. Po prostu to, co jest potrzebne, i tyle - powiedziała Majka Jeżowska w rozmowie z "Pudelkiem".
Jesteście zaskoczeni? Jak widać są artyści, którym nie zależy, aby w ich garderobie był kawior czy truskawki.