Farma

i

Autor: Materiały prasowe

programy

Farma 3: Renia pokonała wszystkich sprytem. Nawet Amanda jej pogratulowała

2024-03-01 11:19

Renia kolejny raz udowodniła, że nie znalazła się w Tygodniu Finałowy przez przypadek. Farmerka, jako jedyna z zagrożonych uczestników, wykazała się znakomitą umiejętnością analizy i logiką, których zabrakło pozostałym. Trzeba przyznać, że jej sprytny plan okazał się mistrzowski.

W Tygodniu Finałowym trzeba wykazać się ogromnym sprytem i siłą, szczególnie podczas pojedynków. Uczestników zostało niewielu, co oznacza, że żaden z nich nie może być w pełni przekonany o swoim bezpieczeństwie. Teraz do pojedynków stanąć mogą wszyscy, co produkcja udowodniła tuż po tym, jak z programem pożegnała się Marta. Dwóch ostatnich panów, którzy zostali na gospodarstwie, dostali zadanie, by skompletować trzyosobowe drużyny, które zmierzą się w pojedynku. Drogą losowania podjęli decyzję, że w drużynie Maćka znalazła się Amanda i Margaret. Z kolei w teamie Marcina - Angie oraz Renia. Niestety, po ciężkiej walce, która wymagała sprytu, precyzji, krzyku oraz wyrozumiałości okazało się, że nieco gorzej wypadła druga drużyna, co oznaczało, że uczestnicy, którzy się w niej znajdowali musieli stanąć do kolejnego pojedynku.

Zagraniczne role Marcina Dorocińskiego, o których nie wiedziałeś | To Się Kręci #28

Farma 3 - Renia

Marcin nie był zadowolony z tego, że jego drużyna okazała się słabsza, o czym momentalnie dowiedzieli się wszyscy. Uczestnik doszukiwał się błędów w zachowaniu i nawigowaniu Reni, jednak to już nic nie zmieniło. Pewnym było to, że wraz ze swoją byłą sojuszniczką oraz Angie musiał stanąć do kolejnego pojedynku. Chwilę później farmerzy udali się do wiaty, gdzie czekały na nich Marcelina z Iloną oraz... trzy deski.

Wchodzę i patrzę - te chole*ne deski. Tego zadania się bałam. Myślę kuuurde, ja wiem na czym to polega - wyznała Renia.

Zadaniem uczestników było odwrócenie desek, na których znajdowały się trzy okręgi z wyznaczonym środkiem. Farmerzy mieli 15 sekund, by zapamiętać, w których miejscach są one namalowane, ponieważ chwilę później, po powtórnym odwróceniu, musieli wbić w nie gwoździe. Angie, Renia i Marcin wiedzieli, że od tego pojedynku zależy ich być albo nie być, dlatego muszą przyłożyć się do zadania. Najlepsza okazała się Renia, która jako jedyna przeanalizowała fakt, że w momencie odwrotu deski okręgi nie są już po tej samej stronie. Mowa oczywiście o odwrocie w osi i odbiciu lustrzanym.

W głowie mam plan - podkreśliła Renata.

Okazało się, że farmerka rzeczywiście wpadła na pomysł, który przybliżył ją do wygranej. Tuż po upływie 15 sekund i odwróceniu deski, by wbić gwoździe, ta namoczyła palec śliną i zaznaczyła na odwrocie trzy punkty. Pamiętając oczywiście o lustrzanym odbiciu. To sprawiło, że jako jedyna wbiła wszystkie gwoździe

Logika, myślenie. Bardzo dobrze. Renia wybitny umysł. Po prostu wybitny - przyznała Amanda.

Rozwaliłaś system Renia - dodała Margaret.

Emocje sięgał zenitu, ponieważ pozostałym farmerom nie udało się wbić gwoździ w odpowiednie miejsca. To, kto pożegna się z programem i wróci do domu zależało od odległości gwoździ od środków okręgów. Trzeba przyznać, że Renata poradziła sobie z zadaniem wyśmienicie i kolejny raz wykazała się nie tylko siłą, ale także taktyką i znakomitą analizą.