Rano czy wieczorem? Jaka pora dnia jest najlepsza na trening?

i

Autor: FreePik

SPORT I ZDROWIE

Rano czy wieczorem? Jaka pora dnia jest najlepsza na trening?

Czy pora dnia ma znaczenie dla skuteczności treningu? Jedni nie wyobrażają sobie dnia bez porannego biegu, inni dopiero wieczorem mają siłę, by ruszyć się z kanapy. Sprawdzamy, kiedy warto ćwiczyć i jak dostosować trening do własnego rytmu dobowego.

Dla jednych poranny trening to sposób na energiczny start dnia, dla innych – męka nie do przebrnięcia bez trzech kubków kawy. Z kolei wieczorne ćwiczenia bywają idealnym sposobem na odreagowanie stresu po pracy, ale mogą utrudniać zasypianie. Pytanie o najlepszą porę na aktywność fizyczną wraca jak bumerang – zarówno wśród amatorów, jak i zawodowców. A odpowiedź, jak to często bywa, wcale nie jest jednoznaczna.

Ćwiczenia na zgrabne nogi - trening Oli Żelazo

Poranek – zastrzyk energii na cały dzień

Trening rano ma wiele zalet. Przede wszystkim pobudza organizm i pomaga się rozbudzić – działa niemal jak espresso, ale w zdrowszej wersji. Badania pokazują, że poranne ćwiczenia sprzyjają systematyczności, bo trudniej znaleźć wymówkę, zanim dzień się na dobre zacznie. Co więcej, poranna aktywność wspiera metabolizm i może przyspieszyć spalanie kalorii w ciągu dnia.

Ale uwaga – o świcie ciało jest jeszcze sztywne i "zaspane", dlatego kluczowe jest dobre rozgrzanie, by uniknąć kontuzji. Rano nie każdy też ma siłę na intensywny wysiłek – organizm może potrzebować więcej czasu na "rozruch".

Wieczór – pełna moc i redukcja stresu

Z kolei wieczorne treningi często są bardziej efektywne pod względem fizjologicznym. Temperatura ciała jest wtedy wyższa, co zwiększa elastyczność mięśni, a poziom siły i wytrzymałości osiąga szczyt. To oznacza, że możesz trenować intensywniej i skuteczniej.

Wieczór to również czas, gdy łatwiej wyrzucić z siebie emocje po całym dniu – trening działa wtedy jak naturalny reduktor stresu. Warto jednak uważać: zbyt późna aktywność (zwłaszcza intensywna) może podnieść poziom kortyzolu i adrenaliny, co utrudnia zasypianie. Idealna pora? Najpóźniej dwie godziny przed snem.

A może… po prostu słuchać siebie?

Choć pora dnia może wpływać na wyniki treningu, najważniejsze jest to, by ćwiczyć wtedy, gdy czujesz się najlepiej. Twój rytm dobowy – tzw. chronotyp – to genetycznie uwarunkowany "zegar", który decyduje o tym, czy jesteś rannym ptaszkiem, czy nocnym markiem.

Dlatego zamiast zmuszać się do porannego joggingu, jeśli ledwo otwierasz oczy, lepiej zaplanować trening na popołudnie lub wieczór. Z kolei jeśli o 21 marzysz już tylko o kocu i serialu – działaj rano, póki masz motywację. Klucz do sukcesu to regularność i dopasowanie aktywności do swojego stylu życia.