MODA NA LATO 2025

Japonki wracają na ulice. Jak przełamać ich plażowy charakter w miejskich stylizacjach?

Jeszcze niedawno kojarzyły się głównie z parawaningiem, nadmorską promenadą i lodami włoskim z automatu. Dziś japonki przebojem wkraczają na modowe wybiegi i miejskie chodniki – z impetem godnym sneakersów. Jak je nosić, żeby nie wyglądać, jakby się zgubiło drogę na plażę? Mamy dla ciebie garść praktycznych porad, dzięki którym stworzysz wakacyjne stylizacje z japonkami w roli głównej – modne i z klasą.

Nie oszukujmy się – japonki długo były na czarnej liście stylistów. Guma, plastik i dźwięk klap-klap, który niejednemu przyprawiał o ciarki. Ale moda to kapryśna dama. Co sezon uwielbia robić fikołki i wyciągać z lamusa rzeczy, o których wolelibyśmy zapomnieć (patrz: biodrówki). I oto są – japonki, czyli letni odpowiednik dresów: wygodne, banalne i… znów pożądane.

Projektanci już kilka sezonów temu zaczęli puszczać do nas oko. Na wybiegach Bottega Veneta, The Row czy Jacquemus klapki zyskały zupełnie nowe oblicze – eleganckie formy, skórzane wykończenia, nietypowe obcasy. Czyli w skrócie: z jarmarku do showroomu.

"Klap-klap" z klasą. Jak nosić japonki w mieście?

Postaw na jakość

Zacznijmy od podstaw: zapomnij o gumowych japonkach z marketu za 14,99 zł. One nadają się wyłącznie do prysznica na campingu albo na basen w szkole średniej. Jeśli chcesz nosić japonki w mieście i nie wyglądać jak turystka zagubiona pod Pałacem Kultury, wybierz modele ze skóry (lub wegańskiej alternatywy), z dobrze wyprofilowaną podeszwą. Minimalizm mile widziany.

Gra kontrastów

Japonki świetnie wypadają w zestawieniu z eleganckimi elementami garderoby. Tak, dobrze czytasz. Garniturowe spodnie z kantem, lniana marynarka i… japonki? O dziwo – to działa. Kluczem jest balans – luz na dole, szyk na górze. Działa to trochę jak sałatka z granatem i serem pleśniowym: teoretycznie się gryzie, ale smakuje wybornie.

Denim i bieliźniane topy

Jeśli jesteś fanką stylu "zatrzymałam się na kawę w drodze na Ibizę", postaw na luźne jeansy z wysokim stanem, prosty top na cienkich ramiączkach i duże okulary przeciwsłoneczne. Japonki dopełnią look i sprawią, że całość nabierze bezpretensjonalnego vibe’u. Idealny outfit na weekendowy brunch albo spacer po mieście z kawą mrożoną w dłoni.

Maxi sukienki i mikro dodatki

Długie, zwiewne sukienki w klimacie boho kochają się z japonkami. Wystarczy dodać delikatne złote kolczyki, małą torebkę na łańcuszku i voilà – gotowa jesteś na garden party albo wernisaż w plenerze. Pro tip: wybierz japonki z delikatnym zdobieniem albo cienkim paskiem w metalicznym odcieniu – zrobią robotę.

Jak nie popełnić modowej gafy?

Japonki noszone z legginsami 3/4 i sportową koszulką z logo znanego supermarketu? Lepiej nie. To nie tylko modowy faux pas, ale i zaproszenie do internetowego mema. Podobnie jak połączenie klapków z… białymi skarpetkami. Nawet ironicznie – to się po prostu nie da obronić. Chyba że jesteś na koncercie w Berlinie i masz 19 lat, wtedy wszystko uchodzi.

Japonki 2.0 – must-have czy sezonowa fanaberia?

Nie oszukujmy się – nie każdemu ten trend przypadnie do gustu. Ale jeśli kochasz wygodę, jesteś otwarta na modowe eksperymenty i lubisz rzeczy, które wywołują emocje (a japonki ewidentnie to potrafią), warto dać im szansę. W odpowiednim wydaniu, potrafią być stylowe, lekkie i zaskakująco szykowne.

Kluczem do sukcesu jest umiar, jakość i odrobina modowej odwagi. Jak mawiały nasze babcie: "na nogi zawsze patrzą". W tym sezonie mogą patrzeć z podziwem.

Kasia Tusk kiedyś i dziś. Ikona stylu rozpoczynała od Tańca z gwiazdami!