ostatnie pożegnanie

Wojciech Modest Amaro przemówił na pogrzebie Tomasza Jakubiaka. Te słowa ściskają za serce

2025-05-14 11:08

Ostatnie pożegnanie Tomasza Jakubiaka odbyło się we wtorek 13 maja 2025 roku. Ceremonia miała miejsce w Kościele pw. św. Ignacego, po czym nastąpiło odprowadzenie na Cmentarz Komunalny Północny. Na pogrzebie cenionego kucharza pojawiło się wiele znanych osób w tym Wojciech Modest Amaro, który wygłosił wzruszającą przemowę o koledze z branży.

Tomasz Jakubiak, ceniony kucharz oraz juror programu "MasterChef Nastolatki", odszedł 30 kwietnia 2025 roku w wieku 41 lat. Mężczyzna przegrał heroiczną walkę z rzadkim nowotworem jelita i dwunastnicy, którą toczył z ogromną odwagą i determinacją. Niemal do ostatnich chwil pozostawał w kontakcie ze swoimi fanami, relacjonując w mediach społecznościowych walkę o zdrowie i zawsze witający się z nimi uśmiechem i słowami "cześć moje kochane głodomory". Ostatnie pożegnanie Tomasza Jakubiaka miało miejsce 13 maja 2025 roku. Msza żałobna odbyła się w Kościele pw. św. Ignacego, po czym nastąpiło odprowadzenie na Cmentarz Komunalny Północny. W uroczystości pożegnalnej wzięli udział rodzina, bliscy, przyjaciele, znajomi, a także fani kucharza.

FB: Żona Tomasza Jakubiaka napisała do niego list. Został przeczytany na pogrzebie!

ZOBACZ TAKŻE: Pogrzeb Tomasza Jakubiaka. Słowa żony i synka łamią serce!

Tak Wojciech Modest Amaro pożegnał Tomasza Jakubiaka

Osoby, które wzięły udział w uroczystościach pogrzebowych Tomasza Jakubiaka, zgodnie z jego wolą, zostały poproszono o przybycie w jasnych lub kolorowych strojach. Dodatkowo najbliżsi poprosili o nieskładanie kondolencji, a kilka osób publicznie wygłosiło mowę pożegnalną. Wzruszającą przemowę żony kucharza - Anastazji Jakubiak, przeczytała w kościele Małgorzata Rogalska, zaś na cmentarzu podczas pochówku, na mowę pożegnalną zdecydował się Wojciech Modest Amaro:

- Wszyscy pamiętamy jego osobowość, charyzmę i otwartość. Ogień w sercu i w oku. Jego szalone poczucie humoru i niesamowity apetyt na życie. Z życia czerpał garściami. Wszystkich zarażał uśmiechem i swoją aktywnością. Nigdy nie spotkaliśmy się osobiście. Poznałem Tomka na drodze cierpienia. Od września zeszłego roku. Połączyła nas przyjaźń oparta na prostych odruchach serca (...). Z podziwem doświadczyłem, jak poszukiwał Boga i kontemplował to cierpienie. Był świadomy, ale nigdy niepoddający się. Tomek niczego nie przegrał. Wygrał wszystko na ostatnim odcinku życia. Wygrał nasze serca, nasz podziw i szacunek - powiedział szef kuchni.

Wojciech Modest Amaro nie krył wzruszenia, gdy mówił o Tomaszu Jakubiaku. Ze łzami w oczach wspominał jego osobę, dzieląc się refleksją o duchowej przemianie kucharza i jego głębokim pojednaniu z Bogiem w ostatnich etapach życia. Na koniec dodał słowa "Ty żyjesz w nas, ty żyjesz w niebie" i podziękował wszystkim w imieniu zmarłego za okazane wcześniej wsparcie.