Tomasz Szczepanik, Michel Moran

i

Autor: AKPA

GWIAZDY

Tomasz Szczepanik odwiedził restaurację Michela Morana. Tak ocenił jego menu

2024-02-14 9:20

Nie samą muzyką żyje Tomasz Szczepanik. Lider Pectus ma też czas dla siebie i dla swojej rodziny. W miniony weekend razem z rodziną odwiedził restaurację Michela Morana w Laskach. Czy mu się spodobało? Tak ocenił restaurację jurora programów MasterChef, które od lat emitowane są na antenie TVN.

Tomasz Szczepanik ma naprawdę wiele na głowie. Nie dość, że koncertuje ze swoim zespołem Pectus, to jeszcze prężnie przygotowuje się do finału The Voice Senior, który odbędzie się już w sobotę 17 lutego. To właśnie wtedy poznamy zwycięzcę, który otrzyma nagrodę główną jaką jest 50 000 złotych. Wiemy już, że w finale nie pojawi się Waleria Molenda, która reprezentowała drużynę Alicji Węgorzewskiej. Koleżanka Szczepanika nie przepuściła seniorki do finału, a w sieci wywiązała się prawdziwa burza! Mimo całej otoczki obok The Voice Senior, lider Pectus stara się wieść normalne życie. Miniony weekend spędził ze swoją ukochaną rodziną świętując rodzinne, podwójne urodziny w restauracji jurora programów TVN "MasterChef" i "MasterChef Junior" - Michela Morana.

Młodsi bracia Tomasza Szczepanika to prawdziwi przystojniacy! To z nimi tworzy zespół Pectus

Tomasz Szczepanik ocenił restaurację Michela Morana

Nie od dziś wiadomo, że celebryci uwielbiają posiłkować się w knajpach znanych osób. Tomasz Szczepanik również, dlatego na rodzinne świętowanie wybrał wysoko cenioną restaurację "MaMaison", za którą odpowiada Michel Moran. Francuski restaurator i mistrz kuchni pochodzenia hiszpańskiego, na stałe mieszka w Polsce, a widzowie kojarzą go najbardziej z programów TVN, takich jak "MasterChef", "MasterChef Junior" i "Doradca smaków". Czy Tomasz Szczepanik był zadowolony z tej wizyty? Sądząc po relacjach jakie pojawiły się zarówno na Instagramie grupy Pectus, jak i u żony wokalisty, możemy stwierdzić, że jak najbardziej tak!

Niezwykłe rodzinne spotkanie z Michelem Moran @mamaisonmichelmoranrestaurant w Laskach to miejsce z klimatem i smakiem. Prawdziwa uczta dla zmysłów. Bardzo nam miło, bo sam Chef ma osobiste wspomnienia z piosenką „Barcelona”, o których nam opowiedział - napisał na Instagramie Tomasz Szczepanik.

A Wy byliście kiedyś w restauracji Michela Morana? Czytając opinię lidera grupy Pectus, chciałoby się tam zjeść niedzielny obiad! :)

ZOBACZ TAKŻE: Tomasz Szczepanik lata temu miał poważny wypadek! Po wszystkim wspierała go ukochana