Październik to miesiąc podczas którego na półkach w sklepach można zauważyć nie tylko znicze związane z dniem Wszystkich Świętych, ale także ozdoby na Halloween. Dynie z wydrążonymi oczami, czarne nietoperze, duchy, pajęczyny i przeróżne przebrania, w tym większość związanych z czarodziejami. Asortyment nie jest przypadkowy, bowiem od kilku lat można zaobserwować w naszym kraju kult świętowania Halloween, który obchodzi się zawsze na dzień przed 1 listopada. Choć najhuczniej obchodzony jest w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Irlandii, Australii i Wielkiej Brytanii, to ostatnio coraz częściej celebruje się Halloween także w Polsce. Na temat zbliżającego się "święta" zdecydował się głośno wypowiedzieć Piotr Mróz, który podczas wywiadu wyjął różaniec. Aktor nie gryzł się w język ani przez chwilę!
ZOBACZ TAKŻE: Piotr Mróz rozstał się z narzeczoną! Gwiazdor "Gliniarzy" wyznał, co było powodem
Piotr Mróz grzmi o Halloween. W trakcie wywiadu wyjął różaniec
Piotr Mróz znany z roli Kuby w serialu "Gliniarze" był jednym z gości czwartego odcinka jesiennej edycji "Taniec z Gwiazdami 2024". Aktor jako zwycięzca 12. edycji, nie tylko pojawił się na widowni, ale także po zakończeniu emisji udzielił kilku wywiadów. W rozmowie z serwisem "Pudelek" otwarcie powiedział o tym, że jest osobą wierzącą i szczerze powiedział co myśli o zbliżającym się Halloween:
- W październiku wyciągamy to - powiedział pewnie, wyciągając z kieszeni różaniec i pomachał nim do kamery. Na tym się skupiamy, nie na żadnym Halloween. Halloween to jest czczenie zła. To są obrzędy, jakbyśmy sięgnęli w historię, na cześć szatana. Nie, nie, nie. Ja w październiku i przez cały rok chwytam różaniec i to jest moja siła. Absolutnie, absolutnie nie - dodał.
Piotr Mróz w dalszej części wywiadu z "Pudelkiem" wyznał także, że codziennie odwiedza kościół i nie jest to dla niego żaden wstydliwy temat. Dodał też, że sam nie jest święty i jest świadomy swojej ludzkiej ułomności:
- a jestem świadom mojej ludzkiej ułomności. Ja się czołgam, czołgam i żebrzę o tę łaskę. Wiem, że w Bogu mam oparcie, jakbym nie upadł, to wiem, że wyciągnie mnie z tego szamba. Bo ja jestem świadom, ile złego już zrobiłem, ile złego mogę jeszcze zrobić. Jestem tylko człowiekiem.
36-letni aktor nie krył głębokiej odrazy Halloween i tym, że zaczyna się robić bardzo popularne w Polsce. Piotr Mróz wyznał także, że nie rozumie gdy ludzie robią coś niezwykłego z tego, że ktoś pójdzie do kościoła lub wyjmie różaniec. Według niego powinna być to normalność i wpisane w codzienność, bowiem w Polsce deklaruje się, że 90 proc. społeczeństwa to katolicy i chrześcijanie.
- Jeżeli Pan Bóg takiemu ułomnemu i upadającemu człowiekowi jak ja chce dać pewne narzędzie, by przez moją skromną osobę coś przekazać, to ja jestem bardzo wdzięczny i to jest dla mnie zaszczyt - dodał na koniec.