gwiazdy

Paulina Smaszcz założyła Tindera. Nie ma najlepszych wieści! "Nie dajcie się dziewczyny dymać"

2024-02-05 8:31

Paulina Smaszcz zadebiutowała na Tinderze. Ekspertka od PR-u i była małżonka Macieja Kurzajewskiego nie ma jednak najlepszej opinii na temat popularnej na całym świecie aplikacji randkowej. Mocno dostało się od niej aktywnym tam mężczyznom.

Paulina Smaszcz prężnie działa w mediach społecznościowych, gdzie zgromadziła prawdziwą rzeszę oddanych jej wielbicielek. Znana z motywowania kobiet i uszczypliwości względem byłego męża celebrytka postanowiła sprawdzić, jak odnalazłaby się na Tinderze. Smaszcz założyła konto na najpopularniejszej na świecie aplikacji randkowej w ramach eksperymentu. Wnioski, do jakich doszła po zaledwie tygodniu użytkowania aplikacji mobilnej i konwersowania z potencjalnymi kandydatami na partnera, nie napawają optymizmem. Paulina Smaszcz podzieliła się swoimi wrażeniami z obserwatorkami, dając im do zrozumienia, żeby nie dawały się omotać. Zdaniem ekspertki od PR-u na Tinderze roi się od oszustów chcących tylko wykorzystać naiwność samotnych kobiet. Naprawdę jest aż tak źle?  

Rozwód Katarzyny Cichopek i Marcina Hakiela nieważny? Sąd podjął decyzję w sprawie "rozwodów covidowych"

Paulina Smaszcz: "Zawalczyłam o swoich synów. Należy im się, żeby mieli dobre relacje z mamą i z tatą"

Paulina Smaszcz na Tinderze

Doświadczenie, jakie Paulina Smaszcz zdobyła na Tinderze, nie napawa optymizmem. Była żona Macieja Kurzajewskiego przestrzegła swoje obserwatorki.

Co tam się zadziało! Opiszę to wszystko w swojej książce, ale muszę wam powiedzieć jedno: Nie dajcie się dziewczyny dymać jak kozy w rajtuzach. Ci faceci opowiadają takie bzdury, takie kłamstwa, tak łatwo to zweryfikować - wyznała.

Ekspertka od PR-u powołała się na historie, jakimi dzieliły się z nią wielbicielki.

Jest tyle kobiet, które przyszły do mnie oszukane po jakichś takich aktywnościach. Tak łatwo wyczuć nutę, kiedy potrzebujecie, że on powie: "O, jaka jesteś piękna, cudowna, nigdy nie spotkałem takiej jak ty, Boże, moje życie się w ogóle zmieniło, rozświetliło się, kiedy pojawiłaś się ty, prześlij tysiąc złotych". A nawet jeśli nie, to flirtuje z wami i kiedy już dochodzi do takiego punktu, że ma się z wami spotkać lub porozmawiać, to nagle znika. Dziewczyny, musicie być pewne swojej wartości - zaapelowała.

Jesteście zaskoczeni?

Źródło: Paulina Smaszcz założyła Tindera. Nie ma najlepszych wieści! "Nie dajcie się dziewczyny dymać"