Martin Lange chce zabrać nas w muzyczną podróż Gdzieś daleko stąd Live sesja to nasz sposób na przedstawienie się publice nie tylko jako duet producencki, ale też jako energetyczny live’owy band, pełny rockowej energii, gotowej do wyzwolenia na scenie. Z pełnym składem spędzamy czas w salce prób od początku tego roku. Podczas pracy zależało nam żeby materiał, który wyprodukowaliśmy i nagraliśmy, praktycznie od początku do końca sami, uwolnił z siebie też live’owy potencjał. Udało się to nam zrobić z muzykami, z którymi znamy się od początków naszej muzycznej drogi. - mówi o sesji live Martin Lange
"Bombelkom" wstęp wzbroniony. Zakaz wstępu dzieci do lokali wzbudza kontrowersje
Są chwile w których czujemy, że w miejscu w którym żyjemy nie wszystko wygląda tak jakbyśmy to sobie wymarzyli… Chciałoby się spakować walizki i uciec…”. „Gdzieś Daleko Stąd” jest rozmyślaniem czy to miejsce nie jest w nas samych i co możemy zrobić żeby znaleźć plan ucieczki - dodaje duet opowiadając o nowym utworze.
Debiutują, choć trudno nazwać ich debiutantami. W portfolio mają współprace z Rosalie, Reni Jusis, Michałem Szpakiem i Kasią Lins, a to tylko część długiej listy. Po kilku latach pracy studyjnej nad muzyką innych artystów, prezentują intensywnie emocjonalną, osadzoną w indiepopowym klimacie, autorską odsłonę.
