Natsu

i

Autor: AKPA

programy

Kulisy "Królowej przetrwania ujawnione"? Natsu podsumowała produkcję

2025-02-20 15:35

Natsu nie gryzła się w język i wprost powiedziała, co myśli o produkcji oraz montażu "Królowej przetrwania". Według niej to, co zostało pokazane na ekranie jest tylko celowym wycinkiem najbardziej kontrowersyjnych zdarzeń, które miały miejsce na planie. Zauważyła również, że ważniejsze były kłótnie i dramaty, niż rzeczywista formuła programu.

Reality show od lat mają swoje stałe miejsce w telewizyjnych ramówkach. Lubimy je za emocje, konflikty, łzy, wzruszenia i awantury. Nie można ukryć, że to coś, co trzyma nas przed ekranami. Nie inaczej jest z programem "Królowa przetrwania", gdzie dwanaście kobiet, w tym celebrytki i influencerki, walczy o przetrwanie w dżungli i o nagrodę pieniężną. Jak to często bywa, to, co widzimy w telewizji, nie zawsze pokrywa się z rzeczywistością.

FB Eska2: Taką emeryturę ma Iwona Pavlović

Na własnej skórze przekonała się o tym Natsu, która postanowiła ujawnić, co działo się na planie, a co zostało pokazane w TV.

Zobacz też: Test wiedzy w "Królowej przetrwania" ośmieszył uczestniczki. Proste pytania je przerosły

Królowa przetrwania - Natsu

Natalia Karczmarczyk postanowiła ujawnić kulisy produkcji i opowiedzieć, co ją irytuje w programie. W opublikowanym na TikToku nagraniu nie gryzła się w język. Influencerka zauważyła, że jej spokojniejsza postawa w show nie do końca przypadła do gustu producentom.

Jak nie masz smutnej historii, nie płaczesz co chwilę i nie robisz dram, to cię wycinają. Puf – nie ma - przyznała wprost Natsu.

Jej zdaniem w "Królowej przetrwania" za bardzo postawiono na dramaty i konflikty, a za mało na to, co miało być esencją programu, czyli sportowe konkurencje i przygodę w ekstremalnych warunkach.

Za dużo prywaty i robienia show z awantur, a za mało rywalizacji i fajnych wyzwań sportowych. Mieliśmy walczyć o przetrwanie, a nie bić się o czas antenowy łzami - dodała.

Influencerka nie ukrywa, że boli ją także sposób, w jaki uczestniczki są pokazywane. Jej zdaniem montaż często robi z nich osoby niezbyt inteligentne.

Jasne, każdemu czasem coś się wymsknie, ale serio? Przedstawiają nas, jakbyśmy były turbo tępe. Uwierzcie, nie jest z nami aż tak źle - dodała.