Finał Farmy 2024 odbędzie się 1 marca. Do ostatecznych rozrachunków oraz wyłonienia zwycięzcy, który zgarnie 100 tysięcy złotych, tytuł trzeciego Super Farmera i Złote Widły zostało jeszcze kilkanaście dni, podczas których może wydarzyć się dosłownie wszystko. Nie raz byliśmy już świadkami mocnych przetasowań na gospodarstwie, które prowadziły do pojedynków, eliminacji i ostatecznie powrotów do domu. Półfinałowy tydzień z pewnością będzie pełen rywalizacji. Szczególnie, że na gospodarstwie zostało aż ośmiu uczestników. Do finałowego odcinka może wejść ich jedynie trójka. Przed nami naprawdę ciężkie dni na gospodarstwie, które wiele osób mogą wyprowadzić z równowagi. Szczególnie, że wiele wskazuje na to, że Marcin planuje wyślizgnąć się ze swojego dotychczasowego sojuszu i rozpocząć współpracę z największym wrogiem.
Farma 3 - Marcin i Amanda
Renia i Marcin, choć początkowo byli sobie obojętni, z czasem stali się dla siebie niczym rodzina. Farmerzy pomagali sobie w najcięższych momentach, zawsze mogli liczyć na wzajemną pomoc oraz szczerą rozmowę, która wielokrotnie okazywała się kluczem do rozwiązania problemów i wyjaśnienia pojawiających się wątpliwości. Niestety, w pewnym momencie wszystko zaczęło się sypać.
Ja zawsze planowałam liczyć tutaj tylko na siebie. Z takim zamiarem weszłam do programu. Sojusz z Marcinem przytrafił się przez przypadek - powiedziała w jednym z odcinków Renia.
Pomimo tego wiernie wspierała wszystkie decyzje swojego kolegi. Ani razu nie złamała danego mu słowa i obietnicy. Co więcej, pamiętała i wprost mówiła o tym, że wraz z Sewerynem i Marcinem zawarła pod wiatą pakt mówiący o wzajemnej pomocy w trudnych momentach oraz planie eliminacji Amandy. Niestety, wygląda na to, że od rozmowy trójki uczestników minęło już trochę czasu i nie wszyscy pamiętają o tym, co postanowili sobie podczas wyboru Farmera Tygodnia.
Bez wsparcia Amandy niemożliwym jest w tej chwili dotrzeć do finału - stwierdził w pewnym momencie Marcin.
Mój dotychczas największy wróg to była Amanda. Bardzo dużo moich ludzi Amanda wyrzuciła. Wyrzuciła Magdę z Farmy i wyrzuciła Piotra z Farmy - dobrych, sprawiedliwych ludzi. Wyrzuciła Darię z Farmy. (...) Teraz, moje najbliższe, ostatnie osoby wczoraj stąd wyszły. I największe wsparcie od wczoraj do dzisiaj dostaję od mojego największego wroga Amandy... - przyznał farmer.
Wiele wskazuje na to, że Marcin zdecyduje się na to, by odłączyć się od Reni, złamać dane jej słowo i rozpocząć przygodę u boku Amandy oraz jej teamu, który wcześniej dał mu mocno popalić.
Może jedyną opcją na przetrwanie są wspólne cele z Amandą
Choć Marcin sam nie do końca wierzy w to, co mówi, to nie ukrywa, że poważnie zastanawia się nad ucieczką z tonącego statku, na którym został z Renią do sojuszu, który może pomóc mu w dotarciu do finału. Jak myślicie, jaką decyzję podejmie? Czy Marcin złamie dane Reni słowo i zaryzykuje współpracą z Amandą? Czy byłby to rozwiązanie, które zapewni mu bezpieczeństwo? A może wtedy stanie się jeszcze łatwiejszym celem i tylko mocny sojusz z Renią pozwoli mu na przetrwanie i pozbycie się najbardziej kontrowersyjnej uczestniczki?
Listen on Spreaker.