Po pierwszym odcinku tegorocznej edycji "Tańca z gwiazdami" wiele osób skazało Dagmarę Kaźmierską na porażkę. Choć komentarze widzów po jej pierwszym występie były w większości pozytywne, jurorzy nie mieli dla niej litości. Iwona Pavlović żartowała z niej, mówiąc, że tańczyła "jak w Ciechocinku". Widzowie z wypiekami na twarzy czekali na drugi taniec "królowej życia". W kolejnym odcinku Kaźmierska musiała porzucić poważny taniec standardowy i musiała dać czadu jako... Barbie. Razem z Marcinem Hakielem zatańczyła cha-chę do piosenki "Dance The Night" z popularnego filmu "Barbie" z Margot Robbie. Kiedy skończyła występ, wydawało się, że znów usłyszy same negatywne słowa. - Czy można wstrzymać się od odpowiedzi? - zapytał Rafał Maserak. Później okazało się, że nie było tak źle.
Pozytywne słowa jury
Pierwsze słowa Maseraka z pewnością wystraszyły Kaźmierską, ale szybko okazało się, że jurorzy są zadowoleni z jej cha-chy. Ewa Kasprzyk była zachwyona tym, jak porywa publiczność. Podobnego zdania był Tomasz Jan Wygoda. - Nie ważne, żeby wygrywać, ale żeby grać. Ty grasz pięknie - powiedział. Rafał Maserak stwierdził, że "królowej życia" udało się skokietować wszystkich. A jak oceniła ją Pavlović?
Pavlović oceniła Kaźmierską
- Był postęp - zaczęła Iwona Pavlović, po czym zebrała brawa od publiczności. Zwróciła uwagę, że Dagmara dobrze czuła rytm cha-chy: Poza rytmem jest zero, ale tutaj był rytm. Oczywiście, nie mogło być idealnie. Iwonie przeszkadzały ugięte nogi, przez co jej nota była tylko trochę wyższa niż tydzień wcześniej. Dała jej 3 punkty. Łącznie Dagmara zdobyła 23 punkty, w tym 5 od Wygody, 6 od Maseraka i 9 od Kasprzyk.
Listen on Spreaker. Źródło: Dagmara Kaźmierska jako Barbie w "Tańcu z gwiazdami". Pavlović: naprawdę nas oczarowałaś