O krok od tragedii w starej części Konina. Runął kolejny fragment zabytkowej kamienicy Esse. To w ostatnich tygodniach drugie takie zdarzenie. Stan budowli jest coraz gorszy.
Cała konstrukcja została osłabiona, zwłaszcza, że dach był podtrzymywany przez stemple. Podłoga się zapadła, to i zapadł się dach. Dach wypchnął ścianę na zewnątrz. Cały czas było słychać, że te elementy spadały, co prawda do środka, na szczęście, a nie na zewnątrz.
Powiedział nam Paweł Figurski, kierownik Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miejskiego w Koninie i dodał, że kamienica może się zawalić w każdej chwili. Utratą zdrowia, a nawet życia grozi wchodzenie do niebezpiecznej strefy przy Esse. Boją się również mieszkańcy Starówki.
To się zawala. Jeszcze z tej strony, to jeszcze jakoś, ale z tej strony, to bym się bała przejść.
Przerażający widok.
Przecież, to już dawno powinno być wyburzone. Przecież to zagraża bezpieczeństwu ludzi. Posypała się cała góra, a co dalej będzie? To za długo stoi.
Jak informują miejscy urzędnicy, decyzja Inspektora Nadzoru Budowlanego w Koninie o rozbiórce z powodu zagrożenia dla otoczenia została wstrzymana. A przypomnijmy, że budynek jest w rękach prywatnych.