- Nic nie słychać żeby otworzyły się imprezy plenerowe. Dni Konina, to jest impreza masowa i o takich imprezach na razie się nie mówi - mówiła Dorota Gapska z Konińskiego Domu Kultury. Pracownicy tej instytucji już zastanawiają się nad zmianą formuły Dni Konina. Jak się dowiedzieliśmy, ma to być szereg mniejszych działań, które będą mogły sprostać aktualnym obostrzeniom.
- Każda instytucja, każdy twórca, każdy animator kultury coś zaproponuje w ramach święta miasta.
Dni Konina to największa miejska impreza plenerowa, przyciągająca na starówkę tysiące miłośników dobrej zabawy. To także szereg przedsięwzięć towarzyszących, organizowanych przez instytucje kultury czy lokalne organizacje pozarządowe. Miejmy zatem nadzieję, że w swoim poprzednim kształcie wróci już w przyszłym roku.