Sezon urlopowy to czas, kiedy wiele osób marzy o wypoczynku w górach, nad morzem czy w malowniczych miasteczkach. Niestety, to również okres wzmożonej aktywności oszustów, którzy czyhają na nasze pieniądze. Jednym z najczęstszych przestępstw, które nasila się właśnie w wakacje, podczas długich weekendów i przerw zimowych, jest tzw. oszustwo "na kwaterę". Na czym polega to oszustwo? Mechanizm jest prosty, ale bardzo skuteczny. W internecie najczęściej na portalach ogłoszeniowych lub w mediach społecznościowych, pojawiają się atrakcyjne oferty wynajmu pokoi, mieszkań czy domków wakacyjnych. Zdjęcia wyglądają zachęcająco, lokalizacja jest idealna, a cena wręcz podejrzanie korzystna.
ZOBACZ TAKŻE: Jesteś nad morzem i masz ochotę na pyszny obiad? Oto restauracje w Trójmieście, w których dobrze zjesz
Jak działają oszuści "na kwaterę"?
Kiedy zainteresowany kontaktuje się z ogłoszeniodawcą, ten zazwyczaj prosi o zaliczkę lub całość opłaty "z góry", twierdząc, że to konieczne, aby zarezerwować termin. Gdy pieniądze trafią na konto przestępcy, jak można się domyślać kontakt się urywa. Okazuje się, że miejsce nigdy nie istniało albo nie było w ogóle przeznaczone do wynajmu. Tego typu oszustwo zbiera niestety coraz większe żniwo. Ofiarą padło już wiele osób zarówno młodych turystów, jak i całe rodziny planujące wakacje.
ZOBACZ TAKŻE: Co robić nad morzem jak pada deszcz? Oto najlepsze atrakcje na Pomorzu
Jak nie dać się oszukać?
Jak chronić się przed oszustami? Przede wszystkim sprawdzaj ogłoszenia dokładnie. Jeśli oferta wygląda zbyt dobrze, żeby była prawdziwa, najczęściej właśnie taka jest. Niska cena za luksusowe warunki powinna wzbudzić czujność. Po drugie weryfikuj wynajmującego. Poproś o dane właściciela, numer telefonu, adres nieruchomości i dowód rejestracji działalności, jeśli to możliwe. Sprawdź, czy osoba prowadzi legalnie wynajem np. w rejestrze gminy lub na portalu turystycznym. Po trzecie szanuj swoje pieniądze. Nigdy nie wpłacaj całej kwoty z góry. Bezpieczniej jest zapłacić część po przyjeździe na miejsce, po obejrzeniu obiektu.
Korzystaj z wiarygodnych portali. Serwisy z opiniami i systemem ocen są dużo bezpieczniejsze niż przypadkowe ogłoszenia na grupach w mediach społecznościowych. Szukaj opinii innych. Wpisz nazwę obiektu, numer telefonu czy adres w wyszukiwarce. Często można znaleźć ostrzeżenia od wcześniejszych poszkodowanych. Zachowuj korespondencję. E-maile, SMS-y i potwierdzenia przelewów mogą być pomocne w przypadku zgłoszenia sprawy na policję. Oszuści próbują też robić rezerwacje przez wysłanie linku z formularzem na maila. W pierwszej chwili wydaje się on profesjonalny, jednak niestety taki nie jest. Warto sprawdzić dane wynajmującego i np. zadzwonić pod podany numer, bo zazwyczaj jest podany na "chybił trafił" i nie istnieje. Warto również sprawdzić adres mieszkania w mapach Google.