O tej porze roku jest spory ruch w lasach. Oprócz grzybiarzy spotkać możemy podczas przechadzki dzikie zwierzę, a tych w konińskich lasach nie brakuje. Mówi się, że trzeba zachować spokój, ale co dokładnie należy zrobić, lub czego nie robić?
Nie hałasujemy, nie próbujemy go wystraszyć, przepłoszyć, bo to jest dzikie zwierzę. Ono zareaguje obroną. Dla niego obroną jest atak. Może nam naprawdę zrobić krzywdę więc spokojnie, nie próbujmy mu robić zdjęć, czy się do niego zbliżyć.
Powiedział nam Grzegorz Bąk z Nadleśnictwa Konin. W konińskich lasach najczęściej spotkamy jelenie, sarny, dziki, lisy czy łosie.Spotkanie każdego z nich w lesie może wywołać u zwierzęcia nieprzewidzianą reakcję.
Jak my wykonamy jakieś ruch, na przykład sięgniemy po komórkę, żeby zrobić zdjęcie, użyjemy lampy błyskowej - ono może się wystraszyć, może nas zaatakować. Taki jest odruch, odruchem jest ucieczka lub atak. Jeśli my dodatkowo staniemy na szlaku leśnym zwierząt to uważajmy, gdy zobaczymy wydeptane ścieżki to tam przemieszcza się zwierzyna.
Warto dodać, że w przypadku gdy znajdziemy w lesie ranne zwierzę należy o tym jak najszybciej powiadomić leśniczych.