Na brak miejsc do parkowania, na konińskim Placu Wolności skarżą się przedsiębiorcy. Miasto postawiło donice z kwiatami, które zabrały kolejne dwa. Po rewitalizacji rynku z czterdziestu miejsc do zostawienia aut, zostało dwadzieścia.
Od samego patrzenia na kwiatki, no my, dochodów nie mamy. Blokują one kolejne cztery miejsca parkingowe. Cenne są dla nas każde miejsca, o każde walczymy.
W tych czasach klient jest bardzo wygodny. Ten brak miejsc parkingowych tutaj bardzo utrudnia. Klienci bardzo się skarżą.
Mówiły Iwona Tarczewska i Agnieszka Pilarska, właścicielki sklepów na Starówce i dodały, że nie mają nic przeciwko kwiatom, ale proszą o przesunięcie donic. To rozwiązałoby problem.
Ludzie niestety parkowali, w każdym możliwym miejscu na tym Placu Wolności i musieliśmy to uporządkować. Natomiast na Placu jest nadal dużo miejsc parkingowych, ponad dwadzieścia. Też nie dajmy sobie wejść na głowę, że będziemy parkować zawsze przed drzwiami. Auta spowodują, że ta przestrzeń, będzie nieatrakcyjna.
Powiedział nam zastępca prezydenta Konina, Paweł Adamów i dodał, że postawienie donic, było wykonane w sposób przemyślany. Miasto nie planuje zmian.