Syn Sylwii Peretti z "Królowych życia" nie żyje. Od kilku tygodni Polska żyje tragicznym wypadkiem, który miał miejsce w Krakowie. Do tragicznego zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę (14/15 lipca) przy moście Dębnickim. Zginęło czterech młodych mężczyzn w wieku od 20 do 24 lat, a jedną z ofiar był syn Sylwii Peretti, którą widzowie TTV bardzo dobrze kojarzą z programu "Królowe życia". Wypadek zrobił się bardzo medialny, a powodem były potwierdzenia policji, że żółtym samochodem wyścigowym kierował wówczas jedyny syn celebrytki. Jak się później okazało mieszkańcy Krakowa bardzo dobrze znali auto, ponieważ chłopak dosyć często urządzał sobie nocne rajdy ulicami centrum miasta.
Sylwia Peretti w ciężkim stanie psychicznym
Sylwia Peretti cały czas przeżywa żałobę i ogromną stratę, dlatego nic dziwnego, że do tej pory nie zabrała głosu w sprawie tragicznego zdarzenia i przestała udzielać się w mediach społecznościowych. Syn Patryk był dla niej całym światem i oczkiem w głowie, a nawet prowadził ją do ołtarza w dzień zaślubin. Po tragedii jaka wydarzyła się w lipcu głos w sprawie postanowił zabrać menedżer celebrytki wydając oświadczenie, w którym poinformował o pogrzebie jej syna, a także zdradził jak czuje się jego podopieczna. Sylwia Peretti była wówczas w ciężkim stanie psychicznym, a rodzina w trosce o jej zdrowie uniemożliwiła jej nawet dostęp do internetu i telefonu.
Sylwia znajduje się w bardzo ciężkim stanie emocjonalnym, rozpaczając po utracie jedynego dziecka. Rodzina w trosce o jej zdrowie uniemożliwiła dostęp do internetu i telefonu. Możemy z całą stanowczością powiedzieć, że Sylwia, jako matka, nie pozwoli szkalować dobrego imienia syna i w momencie, gdy będzie gotowa - odniesie się do historii Patryka, natomiast teraz jest czas na żałobę. Apelujemy o uszanowanie pamięci wszystkich zmarłych w wypadku i powstrzymanie się od zadawania dodatkowego bólu rodzinom. Wierzymy, że słowa wypowiedziane przez rodziny i bliskich zmarłych powstały z bólu i cierpienia, które wszyscy teraz przeżywamy, dlatego nie chcemy się w żaden inny sposób do tego odnosić - poinformował portal Pudelek, który rozmawiał z menedżerem Sylwii Peretti.
Mężczyzna odniósł się także do pogrzebu zmarłego syna celebrytki, odbył się w piątek 21 lipca 2023 roku o godzinie 9:40 na cmentarzu Grębałów.
- W kwestii pogrzebu osobiście wolelibyśmy, żeby miał on charakter rodzinny - zamknięty, jednak mając świadomość licznego kręgu znajomych Patryka, stwierdziliśmy, że nie mamy prawa ograniczać im możliwości jego pożegnania. Prosimy o uszanowanie żałoby rodzin zmarłych zarówno przez osoby prywatne jak i media. Dziękujemy za liczne słowa wsparcia i otuchy - czytamy na portalu.
Kilka tygodni po tragicznym wydarzeniu w sieci pojawiły się informacje, że Sylwia Peretti sprzedaje swojego "Lucyfera", czyli BMW M8 Competition z tuningiem Manharta. W internecie, a dokładnie na stronie otomoto.pl dostępne są dwa ogłoszenia pojazdu - pierwsze, gdzie cena samochodu wynosi około 130 tys. złotych i drugie, gdzie to samo BMW zostało wystawione za 616 tys. złotych. Różnica w cenie wynika z faktu, że w pierwszym ogłoszeniu przedstawiona kwota jest opłatą początkową za trzyletni wynajem, po którym istnieje możliwość wykupienia auta. Co ciekawe, Sylwia Peretti w 2021 roku przyznała publicznie, że za swoje wymarzone auto z przeróbkami zapłaciła w przybliżeniu 1 200 000 złotych. Jak podaje Fakt, słynnym "Lucyferem" jeździł także syn celebrytki.
Listen on Spreaker.