Flaga

i

Autor: Canva

Czy Marsz Niepodległości należy zdelegalizować? Argumenty ZA i PRZECIW

2022-11-03 15:54

Listopad to nie tylko święto Wszystkich Świętych. Od kilkunastu lat ten miesiąc niezmiennie kojarzy się z narodową dyskusją o Marszu Niepodległości. W tym roku Marsz przejdzie ulicami Warszawy po raz kolejny, mimo próby zablokowanie jego organizacji przez władze Warszawy. Dlaczego część środowisk żąda delegalizacji tego zgromadzenia? Czy łatka “niebezpiecznego zbiegowiska chuliganów” jaka została przypięta do tego wydarzenia jest sprawiedliwa? O tym w Super Ringu rozmawiali wiceprezes Młodzieży Wszechpolskiej, członek zarządu Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Mateusz Marzoch i warszawski radny, współprzewodniczący stołecznej Nowej Lewicy Marek Szolc.

Od kilkunastu lat, 11 listopada przez Warszawę przechodzi Marsz Niepodległości. Wydarzenie z jednej strony gromadzi dziesiątki tysięcy ludzi, często są to rodziny z dziećmi, ale też wielokrotnie kończyło się ogromnymi zamieszkami. Ranni byli zarówno po stronie uczestników, jak i policji. Stąd łatka “niebezpiecznego zbiegowiska chuliganów”, jaka została temu wydarzeniu przypięta. Czy słusznie? Jak mówi warszawski radny Nowej Lewicy Marek Szolc - tak. 

Marsz co roku dla Warszawianek i Warszawiaków jest powodem dla którego wszyscy wyjeżdżają z miasta na 11 listopada bo boją się dostać w mordę” - mówił w programie Super Ring współprzewodniczący Nowej Lewicy.

Organizatorzy nie pilnują tego kto przychodzi na ten marsz - dodał.

Z takim stawianiem sprawy nie zgadza się członek Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Mateusz Marzoch. Jak mówi:

Nie da się zorganizować zgromadzenia na kilkadziesiąt tysięcy osób i sprawdzać kto na nie przyszedł. To jest niewykonalne. To nie jest impreza masowa, to jest zgromadzenie na które w teorii może przyjść absolutnie każdy.

Wiceprezes Młodzieży Wszechpolskiej odniósł się też do zarzutu o przejawy agresji jakie pojawiały się na Marszu jeszcze kilka lat temu:

Już w 2011 roku, policja po blokadzie ustawionej przez środowiska lewicowe, które uniemożliwiły wyjście Marszu w pożądanym kierunku, urządziła tam regularną nawalankę.

Wg wiceprezesa Marzocha, na Marszach dochodziło też do prowokacji innych organizacji:

Niemiecka Antifa na zaproszenie lewicowych organizacji, przyjechała do Warszawy i pobiła rekonstruktorów którzy uczestniczyli w obchodach państwowych. 

Czy w tym roku Marsz Niepodległości przejdzie przez Warszawę spokojnie? Oraz czy kiedyś “lewica” i “prawica” będą świętować obchody odzyskania niepodległości wspólnie? O tym wszystkim mówiliśmy programie Super Ring który znajdziecie poniżej:

Super Ring - Marsz Niepodległości