Czarne skrzynki w samochodach. Kolejne plany Unii Europejskiej. Montowane od 2024 roku w nowych samochodach mają zapewniać bezpieczeństwo. Chodzi o czarne skrzynki, które za zadanie mają monitorowanie parametrów naszego samochodu, ale jak się okazuje nie tylko. Bo możliwość sprawdzenia, gdzie znajduje się nasz samochód przez osoby trzecie to już lekko mówiąc brak prywatności. Jak stwierdzili słuchacze Radia Supernova z jednej strony taki system jest potrzebny przy ewentualnym wypadku czy zasłabnięciu kierowcy. Kiedy spowoduje kolizję to z danych z czarnej skrzynki będzie wiadomo, że nie zrobił tego celowo lub przez swoją nieuwagę, a z powodu zasłabnięcia. Pamiętajmy tylko, że my Polacy nie lubimy jak ktoś patrzy nam na ręce.
Taryfikator mandatów: Jazda na hulajnodze tylko dla ODWAŻNYCH! Są wysokie kary! [LISTA]
Czarne skrzynki w samochodach. Kolejne plany Unii Europejskiej
Tym tematem postanowił zająć się Artur Jarząbek w swoim programie Supernova w samo południe. Do rozmowy zaprosił prezesa Automobilklubu Polskiego Romualda Chałasa oraz Prezesa Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego Jakuba Faryśa. Chałas stwierdził, że z jednej strony jest to nasze bezpieczeństwo w razie wypadku, czy w razie jakiegoś zdarzenia jest to automatycznie łączone z centrum wypadkowym tak to teraz nazwijmy natomiast z drugiej strony wiadomo w każdej chwili można sprawdzić, gdzie ten samochód jest, ile jedzie są plusy i minusy.
Skoki w Zakopanem 2022: kiedy, bilety, cena, szczepienia, terminarz
Faryś uważa, że temu rozwiązaniu przyświeca jeden cel, a mianowicie zmniejszenie ilości nieszczęśliwszych zdarzeń na drodze. Te czarne skrzynki oprócz zbierania informacji o silniki, spalaniu, emisji bardzo wielu technicznych informacjach, jeżeli zostaną poszerzone o na przykład, to kiedy, na jakim odcinku i z jaką szybkością jechaliśmy no to będzie dość łatwo na podstawie takich zapisów ukarać kierowców. Całej rozmowy możecie posłuchać poniżej.
Listen to "Czarne skrzynki w samochodach. Kolejne plany Unii Europejskiej" on Spreaker.