Cena za talerzyk na weselu Kingi Dudy może niektórych zszokować. Wiemy co pojawiło się w menu

W sobotę 5 lipca 2025 roku, w kaplicy Pałacu Prezydenckiego odbyła się jedna z najbardziej wyczekiwanych, ale owianych tajemnicą uroczystość tego roku. Kinga Duda, jedyna córka prezydenta RP, wyszła za mąż za prawnika Mateusza, który jest również wykładowcą akademickim. Ślub był prywatny z udziałem około 50 osób, czyli najbliższej rodziny i przyjaciół. Sama ceremonia była elegancka, ale utrzymana w minimalistycznym tonie. Kinga miała na sobie białą, klasyczną sukienkę o gorsetowej górze i dole w literę A, a Agata Duda wystąpiła w długiej kreacji w kolorze jasnoniebieskim, z dekoltem w kształcie litery V i długimi rękawami. Co ważne, Kancelaria Prezydenta potwierdziła, że wszystkie koszty zostały pokryte z prywatnych środków rodziny. Dodatkowo wydarzenie odbyło się bez udziału mediów i oficjalnych wystąpień, a całość miała charakter rodzinny, spokojny i bardzo elegancki.

Ile kosztował talerzyk? Znamy szczegóły wesela Dudy

Choć szczegóły wesela trzymano w tajemnicy, tabloidy nie śpią. Z przecieków wiadomo, że koszt tzw. "talerzyka" oscylował między 350 a 600 zł za osobę, co przy 50 gościach mogło dać nawet 30 tysięcy złotych za sam catering. Przyjęcie odbyło się w ogrodach Pałacu Prezydenckiego, a menu było dopracowane i eleganckie. Gościom podano m.in. konfitowaną pierś z kaczki w sosie z rabarbaru, podaną z ziemniakami gratin i młodymi porzeczkami karmelizowanymi miodem akacjowym. Z przystawek goście mogli spróbować musu z wędzonego pstrąga z kalarepką i piklowaną rzodkiewką, carpaccio z pieczonych buraków z musem z orzechów włoskich i kwiatami bratków, a także tatara z polędwicy wołowej z siekaną szalotką, piklami i sosem diżońskim z usług ekskluzywnego cateringu "Kręgliccy".

Co ciekawe, Telewizja Republika również przygotowała własny materiał poświęcony ślubowi Kingi Dudy. Według relacji dziennikarki stacji, zaproszeni goście dostawali się do Pałacu Prezydenckiego bocznym wejściem, z dala od głównego wejścia i wzroku przechodniów. W materiale wykorzystano także kilka zdjęć wykonanych przez fotografów śledzących wydarzenie z ukrycia.