Drastyczne kary za przekroczenie prędkości.
W 2020 roku w wypadkach na polskich drogach zginęło prawie dwa i pół tysiąca osób, a jedną z przyczyn wypadku była nadmierna prędkość. W Polsce kary za przekroczenie dopuszczalnej prędkości, są z góry ustalone. Jako najwyższą kare za przekroczenie 50 km/h, możemy dostać mandat w wysokości: 500 zł a także stracić prawo jazdy na 3 miesiące. Wiele osób twierdzi że maksymalna kara czyli wspomniane 500 zł jest za niska. Argumentują to poprawą życia, w momencie ustalania obecnego taryfikatora czyli w 2005 roku, 500 zł było 1/4 średniej płacy w ty momencie natomiast jest to tylko 1/10 średnich zarobków. Piraci drogowi często czuja się bezkarni ponieważ dla niektórych 500 zł jest niska kwotą, widać to często po tym jakimi autami jeżdżą. Nowy plan mający bezpośredni wpływ na cenę ubezpieczę komunikacyjnych ma zniechęcić kierowców do brawurowej i często niebezpiecznej jazdy.
Powrót do szkół 2021 - kto wraca w trybie hybrydowym, a kto w stacjonarnym?
Będzie drożej, bo Polacy więcej zarabiają?
Artur Jarząbek porozmawiał o planach zmiany taryfikacji mandatów oraz o tym, jak miałoby to wpłynąć na ceny ubezpieczeń komunikacyjnych, jego gośćmi byli Łukasz Zboralski z portalu BRD24.pl, oraz Marcin Tarczyński z Polskiej Izby Ubezpieczeń. Jak stwierdził Łukasz Zboralski kara, która jest za niska, nie działa i kary ustanowione lata temu odbiegają od średniej polskiej pensji na, tyle że przestały spełniać swoje funkcję, ale dodaje, że w ostatnim czasie minister MSWiA pracuje nad podwyższeniem taryfikatora i już niedługo będzie on finalizowany. Jak dodaje Marcin Tarczyński, chodzi przede wszystkim o to, aby osoby, które notorycznie łamią prawo odczuwali swój styl jazdy w składkach za ubezpieczenie OC.
Ta grupa ma pierwszeństwo podczas szczepień - sprawdźcie, kto nie musi umawiać terminu
Na polskich drogach ginie codziennie około 7 osób w wypadkach drogowych i pod tym względem jesteśmy jednym z czołowych miejsc w europie, jak mówi nasz ekspert, na polskich drogach jest niebezpiecznie. Osoby, które popierają wzrost mandatów oraz OC mają nadzieję, że w momencie, kiedy kierowca będzie świadomy, że jego niebezpieczne zachowanie może mieć odzwierciedlenie nie tylko w postaci mandatów, ale również w stawkach za ubezpieczenie OC tym samym niejako zmusimy kierowców do bezpiecznej jazdy. Łukasz Zboralski twierdzi, że ważne jest to, aby ubezpieczyciel widział tylko i wyłącznie mandaty za prędkość i nie brał pod uwagę innych wykroczeń, tak jak to podsumował Artur Jarząbek punkty za to, że zapomniało się włączyć światła to coś zupełnie innego niż punkty za przekroczenie prędkości.
Cały materiał możecie posłuchać poniżej.
