Takie rzeczy tylko w filmach? Niekoniecznie. Ostatnio sporo słyszy się o wielu szokujących zabiegach, jakim poddają się ludzie na świecie. Spiłowane zęby, wytatuowane gałki oczne, 56 gwiazdek na twarzy, dorobienie rogów, wszczepione implanty, czy też skaryfikacje różnych części ciała. Jakiś czas temu pisaliśmy dla Was o najbardziej zmodyfikowanym Polaku, który postanowił dokonać niektórych z wymienionych rzeczy. Ciało Gabriela Blacka w 95 proc. pokryte jest tatuażami, ale wszystkich szokują bardziej zabiegi i operacje jakim dobrowolnie się poddał. Tego samego nie można powiedzieć o niemieckiej modelce Theresie Fischer, która uległa swojemu (byłemu już) mężowi i zdecydowała się na bardzo inwazyjną operację nóg. Kobieta połamała nogi, a następnie wydłużyła je o kilkanaście centymetrów!
Wydłużyła nogi o kilkanaście centymetrów. Wydała na to kupę kasy!
Medycyna estetyczna potrafi zdziałać cuda, ale momentami jest też bardzo drastyczna. Dziś skupia się nie tylko na zmarszczkach, korekcji nosa, powiększaniu ust, czy też biustu, ale nawet na... wydłużaniu nóg. Na taki zabieg zdecydowała się niemiecka modelka Theresia Fischer, która wyłożyła na stół 700 tysięcy złotych i dzięki kosztownej i bardzo ryzykownej operacji, jej nogi znacznie się wydłużyły. Skąd taki pomysł? Okazuje się, że kobieta uległa namowom byłego męża, który gustował w kobietach o długich nogach. Mężczyzna miał szantażować ukochaną, że jeśli nie spełni jego oczekiwań, zostanie sama.
Kobieta poddała się bolesnej operacji aż dwa razy, a jej nogi wydłużyły się o aż 14 centymetrów! Dziś Theresia Fischer, mierzy 184 cm, a same jej nogi mają długość 116 cm. Mimo ogromnego bólu, który towarzyszył jej po zabiegach, teraz Niemka czuje się dobrze i eksponuje swoje długie nogi w sieci. Co ciekawe, Theresia nadal pracuje w modelingu, często zapraszana jest do różnych programów, a także apeluje do kobiet, by nie zmieniały się pod presją innych osób.