Współczesne tempo życia nie zostawia wiele przestrzeni na codzienną pielęgnację. Nic więc dziwnego, że lakiery hybrydowe stały się kosmetycznym przebojem – utrzymują się na paznokciach znacznie dłużej niż klasyczne produkty, a przy tym nie wymagają ciągłych poprawek.
Dla wielu kobiet to idealne rozwiązanie: długotrwały efekt bez większego wysiłku. Jednak dr hab. Kamila Borowczyk z Katedry Chemii Środowiska Uniwersytetu Łódzkiego postanowiła przyjrzeć się temu zjawisku z naukowego punktu widzenia – i sprawdzić, czy piękny wygląd nie kryje pod sobą niepokojących zmian w strukturze paznokcia.
Od własnego doświadczenia do naukowego eksperymentu
Pomysł na badania nie był przypadkowy. Jak przyznała badaczka, wszystko zaczęło się od własnych doświadczeń:
– Problem pojawił się po około dwóch miesiącach regularnego stosowania lakierów hybrydowych. Po usunięciu kolejnej warstwy moje paznokcie były cienkie jak papier, delikatne, łamliwe. Zaczęłam się zastanawiać, co dzieje się z nimi od strony chemicznej – relacjonuje chemiczka.
Do analizy wykorzystano wysokosprawną chromatografię cieczową, która pozwala na precyzyjne określenie zawartości kluczowych aminokwasów: cysteiny i metioniny – składników budulcowych keratyny. Jak podkreśla dr Borowczyk, do badania wystarczy próbka o wielkości kropli łzy. Wstępne testy przeprowadzono na własnych paznokciach, a potem rozszerzono eksperyment na grupę kobiet, które nigdy wcześniej nie używały lakierów hybrydowych.
Hybryda pod lupą
Do badania zakwalifikowano 14 uczestniczek. Przez pół roku co dwa tygodnie wykonywano im nową stylizację hybrydową i pobierano próbki paznokci. Wszystkie zabiegi – od pomiaru grubości paznokcia po zdejmowanie lakieru – odbywały się według tego samego schematu. Stylizacje były wykonywane tymi samymi produktami, a lakier usuwano wyłącznie frezarką – bez użycia acetonu, który mógłby zakłócić wyniki.
Po sześciu miesiącach badaczka zaobserwowała znaczący spadek zawartości cysteiny i metioniny.
– Zawartość cysteiny zmniejszyła się średnio o 22%, a metioniny aż o 30% – mówi dr Borowczyk. Oznacza to, że regularne wykonywanie hybrydy może osłabiać strukturę paznokcia na poziomie chemicznym – a to przekłada się na jego wygląd, elastyczność i odporność na uszkodzenia.
Paznokcie też potrzebują odpoczynku
– Paznokieć zamknięty pod szczelną warstwą lakieru przez wiele tygodni traci dostęp do powietrza, światła i wody. To powoduje, że staje się upośledzony, osłabiony – tłumaczy badaczka. Brak regeneracji i ciągłe obciążenie płytki prowadzą do jej stopniowego wyniszczenia – nawet jeśli na zewnątrz wszystko wygląda perfekcyjnie.
Badanie przeprowadzone na Uniwersytecie Łódzkim to pierwsza w Polsce tak szczegółowa analiza wpływu hybryd na strukturę paznokcia. Choć stylizacja hybrydowa nie musi być całkowicie eliminowana z codziennej rutyny, warto robić przerwy i zadbać o regenerację płytki. Naturalna pielęgnacja, nawilżanie i obserwacja stanu paznokci mogą znacząco ograniczyć skutki uboczne. Pamiętajmy, że estetyka jest ważna – ale zdrowie paznokci jeszcze ważniejsze.
Źródło: Uniwersytet Łódzki