Gabriel Seweryn wiódł bajeczne życie. Nie każdy wie, że przed śmiercią musiał zamknąć biznes

Gabriel Seweryn z "Królowych życia" nie żyje. Smutna wiadomość obiegła świat we wtorek 28 listopada 2023 roku. Mężczyzna około godziny 15:30 został przyjęty na SOR z objawami bólu w klatce piersiowej. Zostały wykonane badania laboratoryjne, podłączono mu płyny i podano leki. Jak informowała rzeczniczka Głogowskiego Szpitala Powiatowego Ewa Todorov, gdy po około dwóch godzinach wydawało się, że będzie już tylko lepiej, doszło do nagłego zatrzymania krążenia. Mimo podjętej reanimacji, która trwała długo, nie udało się przywrócić funkcji życiowych Gabriela Seweryna. Gwiazdor "Królowych życia" miał 56 lat i na chwilę przed tragedią prowadził w sieci dramatyczny live, gdzie według niego miał zaraz umrzeć.

ZOBACZ TAKŻE: Nie żyje Gabriel Seweryn z "Królowych życia". Mężczyzna zmarł nagle

Gabriel Seweryn przed śmiercią zamknął swój biznes

Gabriel Seweryn wiódł luksusowe życie, co mogliśmy oglądać w programie TTV "Królowe życia", w którym występował ze swoim ówczesnym partnerem Rafałem Grabiasem, z którym mężczyzna był związany przez 18 lat. Widzowie uwielbiali go za jego styl, a także za barwną osobowość, której nie wstydził się pokazywać przed światem. Mężczyzna od 1989 roku zajmował się kuśnierstwem i modą. Szył luksusowe ubrania ze skóry oraz futer i prowadził swoją pracownię. Niestety w ostatnim czasie odczuwał straty w swoim biznesie, co jak sam stwierdził było spowodowane większą świadomością ludzi w kwestii ekologii. "Versace z Głogowa" bo tak był nazywany zamknął biznes, a następnie zrelacjonował w social mediach swoją wizytę w Powiatowym Urzędzie Pracy, skąd powiedział, że nie ma już klientów i zarejestrował się jako bezrobotny ze względu na brak ubezpieczenia. Mimo zakończenia pewnego etapu i odpuszczenia mody zajął się makijażem permanentnym, a efekty pracy jego fani mogli śledzić w mediach społecznościowych.