Odmieniona Dominika Tajner nie wierzy w miłość. Była żona Wiśniewskiego rozstała się z partnerem

Dominika Tajner była żoną Michała Wiśniewskiego w latach 2012-2019. Para nie doczekała się dzieci, wychowując swoje pociechy z poprzednich związków. Jak wielokrotnie, otwarcie mówiła kobieta, poróżniło ich właśnie nastawienie do powitania na świecie kolejnej pociechy, a z czasem zaczęli się oddalać od siebie również pod innymi względami. Aktualnie Tajner prezentuje się w odmienionej sylwetce i nie ukrywa, że jest rozczarowana życiem uczuciowym.

Dominika Tajner odmieniona. Głos zabrała ekspertka

Nie każdy wie, że była żona Michała Wiśniewskiego ma ze sportem więcej wspólnego niż więzy rodzinne. Jej ojciec, Apoloniusz Tajner, uprawiał kombinację norweską i został szefem Polskiego Związku Narciarskiego. Dominika postawiła poszła w ślady ojca i postawiła na karierę sportową: ukończyła Akademię Wychowania Fizycznego. Ostatnio co jakiś czas pokazuje się w nowej odsłonie za sprawą utraty ponad 40 zbędnych kilogramów. Zagościła m.in. w programie "Dzień Dobry TVN", jednak jej rozmowa z prowadzącymi spotkała się z krytyką. W kontekście schudnięcia "małymi kroczkami" - za sprawą diety i regularnych ćwiczeń, gospodarz śniadaniowej transmisji określił leczenie farmakologiczne i operację bariatryczną "niekoniecznie zdrową drogą na skróty". Fragment programu z udziałem Tajner skrytykowała jako szkodliwy dr Anna Sankowska-Dobrowolska, działająca w mediach społecznościowych ekspertka ds. leczenia otyłości.

Zobacz też: Bohosiewicz i Frycz pokłócone po odejściu z "Tańca z Gwiazdami"? Jest komentarz!

Była żona Wiśniewskiego po rozstaniu. "Będę singielką z wyboru"

W tej samej rozmowie na antenie "Dzień Dobry TVN" Tajner otworzyła się na temat życia uczuciowego. Jak wyznała, dwa miesiące temu rozstała się z partnerem i aktualnie jako singielka ma bardzo duże wątpliwości związane z miłością. Ma jednocześnie nadzieję, że mimo utraty wiary - w przyszłości jeszcze wejdzie w udaną relację.

"Jestem dwa miesiące po rozstaniu z byłym partnerem. Trochę taka jestem zawiedziona, mam pierwszy raz w życiu taki moment, że może nie wierzę w miłość. Chciałabym się pożegnać z tym uczuciem, mam nadzieję, że to przejdzie, ale potrzebuję czasu i będę singielką z wyboru. Może gdzieś tam jest jakiś książę na drugim końcu świata" - zwierzyła się.