Kora zmarła siedem lat temu. Z jaką chorobą się zmagała?

Olga Sipowicz, znana jako Kora, przez wiele lat inspirowała kolejne pokolenia swoją twórczością, charyzmą i niezależnością. Jej głos, teksty i sceniczny wizerunek na zawsze zapisały się w historii polskiej muzyki. Kora była nie tylko wybitną artystką, ale również silną i odważną kobietą, która nie bała się wyrażać swoich poglądów i walczyć o swoje przekonania. Zmarła przed siedmioma laty.

Zobacz też: Fani i artyści żegnają Joannę Kołaczkowską. Pogrzeb artystki na Powązkach [ZDJĘCIA]

Kora dalej w pamięci Polaków

Kora pozostawiła po sobie bogate dziedzictwo muzyczne i społeczne. Jako wokalistka zespołu Maanam stworzyła wiele niezapomnianych przebojów, które na stałe weszły do kanonu polskiej muzyki rockowej. Utwory takie jak "Boskie Buenos", "Krakowski Spleen" czy "Szare miraże" wciąż są chętnie słuchane przez fanów w każdym wieku.

Oprócz działalności muzycznej, Kora angażowała się również w działalność społeczną i charytatywną. Wspierała organizacje działające na rzecz praw zwierząt, osób chorych na raka czy wykluczonych społecznie. Jej zaangażowanie społeczne było wyrazem jej wrażliwości i empatii. Po śmierci artystki, jej mąż Kamil Sipowicz oraz przyjaciele i fani kontynuują dzieło, organizując koncerty, wystawy i inne wydarzenia poświęcone jej pamięci.

Choroba artystki. Na co zmarła Kora?

W jednym z wywiadów legenda polskiej muzyki zdradziła, że już od lat 90. skarżyła się na bóle brzucha oraz kręgosłupa i poddawała się licznym badaniom. Ostatecznie, w 2013 roku stwierdzono u niej rozsianego raka jajnika z przerzutami do otrzewnej. Mimo olbrzymich kosztów leczenia po trzech latach artystka osiągnęła remisję choroby i kontynuowała swoją działalność publiczną. W tym samym okresie stosowany przez nią lek wszedł do kanonu refundowanych środków walki z nowotworami. Stan Kory zaczął się potem na nowo pogarszać. Gwiazda zmarła o poranku 28 lipca 2018 roku w swoim ukochanym domu na Roztoczu.