Zarówno Katarzyna Dowbor jak i Dorota Szelągowska szybko zyskały sympatię widzów. I choć obie panie były już wcześniej znane, to widzowie na nowo pokochali ich w programach, które obecnie prowadzą.
Dowbor od lat związana jest z Polsatem i to tam odmienia życie tysiącom osób. Remontuje stare, mocno zniszczone domy i oddaje je w idealnym stanie. Ekipa na remont ma zaledwie kilka dni, dlatego fachowcy pracują w pocie czoła dzień i noc. W każdym odcinku dziennikarka staje przed trudnym wyborem i oceną domu, czy dany obiekt nadaje się do remontu.
Podobny program w konkurencyjnej stacji TVN prowadzi Dorota Szelągowska. „Totalne remonty Szelągowskiej”. Format nieco różni się od tego, który prowadzi Dowbor. Tutaj to bliscy zgłaszają osoby do metamorfoz. Najczęściej w ten sposób chcą im podziękować za dobre, jakie na co dzień niosą.
Dorota, jeżdżąc po całej Polsce wybiera wnętrza, które wymagają odświeżenia. Dodatkowo w każdym odcinku dzieli się z widzami praktycznymi poradami i wskazówkami.
Polecany artykuł:
To wersja Katarzyny Dowbor. A jak to wszystko widzi Dorota Szelągowska? Okazuje się, że podobnie. Projektantka wnętrz już jakiś czas temu w rozmowie z „Galą” wyznała, że ma podobne myślenie co jej starsza koleżanka z branży.
I takie podejście szanujemy!
Polecany artykuł:
Katarzyna Dowbor o konflikcie z Dorotą Szelągowską
Dwie różne stacje telewizyjne i podobne formaty. Nic dziwnego, że sporo osób podejrzewało panie o konflikt. A jak jest naprawdę? Katarzyna Dowbor w końcu zdecydowała się przerwać milczenie i w rozmowie z „Party” wyznała:
Ależ ten konflikt to jakaś bzdura! Kiedy okazało się, że Dorota startuje z podobnym formatem, dziennikarze dzwonili do mnie i pytali, czy jestem z tego powodu wściekła i czy uważam, że to plagiat. Odpowiadałam, że nie, bo ja i moja ekipa nie jesteśmy w stanie wyremontować wszystkich mieszkań wszystkim potrzebującym. Im więcej takich programów, tym lepiej. Każda ma swojego widza i myślę, że tak naprawdę to dwa zupełnie inne programy.
Źródło: Katarzyna Dowbor ma konflikt z Szelągowską? Dziennikarka w końcu przerwała milczenieJa za każdym razem odpowiadam, zresztą wiem, że Kasia Dowbor mówi dokładnie to samo, że naprawdę w tym kraju jest miejsce na przynajmniej jeszcze dziesięć takich programów i jak będzie jeszcze więcej takich programów, to będziemy jeszcze bardziej pomagać ludziom. Za każdym razem myślę sobie: "Boże, jak cudownie, że oni działają, cudownie, że my działamy i mam nadzieję, że działać będzie jeszcze więcej ludzi.