Według statystyk na celiakię cierpi 1 proc. populacji (w Polsce to ok. 400 tys. osób), jednak trzeba brać pod uwagę także osoby, które nie są świadome tej choroby. Biorąc pod uwagę tempo diagnostyki, niewielką ilość specjalistów, którzy znają specyfikę chorób autoimmunologicznych oraz podstępne i nierzadko ukryte symptomy, w rzeczywistości liczba chorych może być znacznie większa.
Celiakia - co to takiego?
Celiakia (w terminologii medycznej występuje też jako choroba trzewna) to schorzenie autoimmunologiczne o podłożu genetycznym. Jej przyczyną jest nieprawidłowa reakcja organizmu na gluten, czyli białko występujące w większości zbóż. Na skutek kontaktu z tym składnikiem organizm zaczyna atakować własne tkanki, przez co dochodzi do stanów zapalnych w jelicie cienkim. Chroniczne bóle brzucha występujące po zjedzeniu produktów zawierających szkodliwe zboża to jeden z czynników alarmujących, które powinny skłonić nas do wykonania badań w kierunku celiakii.
Jakie są objawy nietolerancji glutenu?
Celiakię dzielimy na jawną i ukrytą. Ta pierwsza daje dość jednoznaczne objawy, które dla lekarza mającego do czynienia z tą dolegliwością są zazwyczaj oczywiste, a przeprowadzenie badań staje się jedynie formalnością. To przede wszystkim uciążliwe, przewlekłe zaburzenia pracy układu pokarmowego: wzdęcia, bóle, mdłości, biegunka, wymioty i skurcze. Problemy z brzuchem pojawiają się zazwyczaj w niedługim odstępie czasu od zjedzenia posiłku z glutenem i trwają przez jakiś czas.
W przypadku celiakii jawnej u chorego nie ma symptomów ze strony jelit, ale o nietolerancji świadczą złe wyniki morfologii, niedobory pokarmowe, utrata wagi, zaburzenia koncentracji, problemy ze snem i pamięcią oraz pogorszenie procesów poznawczych. Tu także dochodzi do uszkodzeń jelit, ale objawy bólowe pojawiają się późno, czasem po upływie kilku lat.
Jeżeli ten stan trwa przez kilka miesięcy albo lat, może dojść do poważnych niedoborów pokarmowych, wyniszczenia jelit i niebezpiecznych zmian, które często przechodzą w stan nowotworowy. Ponadto niezdiagnozowana celiakia rzutuje także na zdrowie psychiczne, kontakty społeczne i normalne funkcjonowanie. Złe samopoczucie sprzyja alienacji i powoduje, że chory wycofuje się z życia towarzyskiego. Przewlekłe bóle i brak diagnozy negatywnie wpływa na psychikę, a także może wywołać depresję i myśli rezygnacyjne.
Jak leczyć celiakię?
Celiakii nie da się wyleczyć, ale można wyeliminować przykre dolegliwości za pomocą diety bezglutenowej. Podstawą do podjęcia takich kroków jest jednak odpowiednia diagnostyka i specjalistyczne badania. Nie powinno się wykluczać glutenu z jadłospisu na własną rękę, bo taki ruch może spowodować, że wyniki badań nie będą wiarygodne.
Celiakię stwierdza się na podstawie badania krwi na obecność przeciwciał oraz pobranego wycinka jelita cienkiego w trakcie gastroskopii. W tym drugim badaniu analizuje się stan kosmków jelitowych. U osób z celiakią można zaobserwować ich połowiczny lub całkowity zanik.
Dieta bezglutenowa powinna być prowadzona sumiennie i restrykcyjnie. Z jadłospisu należy wykluczyć produkty zawierające pszenicę i jej odmiany, żyto, jęczmień oraz orkisz. Ryż, owies i gryka to zboża naturalnie bezglutenowe, jednak może się zdarzyć, że będą zanieczyszczone glutenem, więc warto kupować produkty sprawdzone, z gwarancją czystości. Wiele pokarmów bezglutenowych posiada specjalny znak przekreślonego kłosa, który oznacza, że żywność jest całkowicie bezpieczna. Teoretycznie, chorzy mogą sięgać też po produkty bez tego oznaczenia, które nie mają w składzie zbóż, ale warto mieć na uwadze, że taki produkt miał kontakt z tą samą linią produkcyjną, co produkty zbożowe. Istnieje więc ryzyko spożycia glutenu.
Dieta bezglutenowa może sprawiać problemy, ale z biegiem czasu chorzy uczą się funkcjonować z celiakią i przestrzegać ustalonych reguł. Plusem jest fakt, że na rynku pojawia się coraz więcej bezpiecznych i smacznych wyrobów bezglutenowych. Jednak największą nagrodą za sumienne trzymanie diety jest ustąpienie przykrych objawów i wyraźna poprawa samopoczucia.