Inflacja nadal szaleje, ceny ciągle rosną i to nie tylko paliwa
Po uformowaniu się nowego rządu, co jeszcze zapewne trochę potrwa, wszyscy będą liczyć na to, że ceny różnych produktów albo wyhamują, albo zaczną spadać. Choć w tym drugim przypadku na obniżki ciężko będzie liczyć. Aktualnie nie ma się z czego cieszyć, bowiem ceny jak szły w górę, tak idą dalej. Wysoka inflacja w połączeniu z ciągle rosnącymi (i cały czas wysokimi) surowcami energetycznymi, cenami paliwa czy energii stawia tworzący się rząd w nieciekawej sytuacji. W jeszcze gorszej zwykłego obywatela, który nie ma wyjścia i musi stać się prawdziwym łowcą promocji, żeby przyoszczędzić parę złotych.
Narodowy Bank Polski w listopadzie prognozował, że średnioroczna inflacja ma wynieść 11,4 proc., a w przyszłym roku 4,6 proc. Październikowa inflacja spadła w porównaniu do września z 8,2 proc. do 6,5 proc. Na to wpłynęły jednak ceny paliwa, których spadek - słusznie zresztą, nazwano "cudem wyborczym" i jak tylko wybory przeszły do historii, cuda na stacjach się nadal dzieją, ale nie takie, jakbyśmy chcieli.
Paliwa to nie jedyny produkt, który stale rośnie i to dosłownie z dnia na dzień. W poniższej galerii znajdziecie listę produktów, których ceny stale rosną (dane GUS za wrzesień 2023 zestawione z poprzednim rokiem) i nic nie zapowiada, aby wkrótce miały się zatrzymać.
Ceny usług też poszły mocno w górę
Jak podkreślają eksperci Banku Millenium cytowani przez portal money.pl, październikowy spadek inflacji był swoistym wyjątkiem, który może się prędko nie powtórzyć. - Przestrzeń do zniżki inflacji w kolejnych miesiącach będzie jednak niewielka. Szczególnie że ceny detaliczne paliw będą musiały dostosować się do trendów na rynkach międzynarodowych, zwiększając wskaźnik inflacji konsumenckiej w ostatnich miesiącach tego roku. Na koniec tego roku inflacja powinna być zbliżona do 7 proc. - przewidują.
Dlatego też rosnące ceny produktów to jedno. Podwyżki dotykają też branżę usługową. Porównując ceny rok do roku, to podrożały o około 10 proc. W przypadku usług związanych z prowadzeniem gospodarstwa domowego skok wyniósł 14,7 proc. W turystyce zorganizowanej ceny są wyższe o 11,9 proc. Restauracje, jak również hotele zaliczyły ten sam skok cen - o 12 proc. a np. usługi fryzjerskie o 11,3 proc.
Polecany artykuł:
Eksperci jednak nie czarują i mówią wprost, że największym zagrożeniem dla cen i tak jest potencjalna likwidacja tarczy antyinflacyjnej, która obniżała ceny produktów spożywczych o 5 procent. Tarcza do tej pory nie została podpisana i jeśli to się nie zmieni, wzrost będzie o 5 procent, czyli stawkę VAT przed jej wprowadzeniem. Jak to się ostatecznie wtedy przełoży na ceny produktów? Okaże się tak naprawdę po nowym roku.
Źródło: Wkrótce odczujemy kolejne podwyżki. LISTA produktów, których cena bezlitośnie pójdzie w górę