Trwa protest policji. W akcji bierze udział około 40 tys. funkcjonariuszy z całej Polski

i

Autor: pixabay.com Zdjęcie ilustracyjne

Wiadomości

Protest policji. W akcji bierze udział około 40 tys. funkcjonariuszy z całej Polski

2024-11-13 11:25

W całej Polsce trwa protest policji. Na zwolnieniach przebywało łącznie kilkanaście tysięcy funkcjonariuszy, część z nich wciąż na nich przebywa. Przewodniczący Komitetu Protestacyjnego Policyjnej Solidarności w rozmowie z radiem VOX FM wyjaśnił m.in., ilu funkcjonariuszy obecnie protestuje. Więcej informacji na ten temat w artykule poniżej.

Protest policji w Polsce. Tysiące funkcjonariuszy na zwolnieniach lekarskich

W całym kraju trwa protest policji. W ramach tzw. psiej grypy wielu policjantów poszło na zwolnienia lekarskie. Część wciąż na nich przebywa, ale akcja badań profilaktycznych zakończyła się. Strajk jest kontynuowany, bo funkcjonariusze nie zgadzają się m.in. na zaproponowane przez rząd przyszłoroczne podwyżki. W ramach protestów policjanci zorganizowali trzy akcje.

- Akcja "41" to wystawianie pouczeń, zamiast wypisywania mandatów, jeżeli wykroczenia są mało szkodliwe społecznie. „Włoska robota”, czyli skrupulatne przeprowadzanie interwencji, dochodzeń, czynności na miejscu zdarzenia. Natomiast akcja „Telefon” to jest nieużywanie telefonu prywatnego do celów służbowych i wspieranie naszej firmy pro publico bono – powiedział w rozmowie z radiem VOX FM sierż. sztab. Jacek Łukasik, przewodniczący Komitetu Protestacyjnego Policyjnej Solidarności.

Jednak kością niezgody są nie tylko zbyt niskie propozycje podwyżek. Protestujący domagają się także m.in. zmian w Ustawie o policji.

- Walczymy o zmiany systemowe, walczymy przede wszystkim o powiązanie budżetu policji z PKB, żebyśmy nie musieli co 3 lata protestować i domagać się podwyżek, zmiany w Ustawie o policji w celu wpisania pracownika policji do ustawy, zmiany ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym, aby po 18 latach można było przechodzić na zaopatrzenie emerytalne oraz żeby była wyliczana pensja z ostatniej pensji, tak jak ma to miejsce w obecnym systemie, oraz zrównanie świadczeń socjalnych do poziomu Wojska Polskiego, jak również dodatek metropolitarny, który powinien być w dużych miastach wojewódzkich – przyznał Łukasik.

Ile zarabia policjant?

Przewodniczący Komitetu Protestacyjnego Policyjnej Solidarności wyjaśnił również, że w akcji protestacyjnej bierze udział 10 tys. policjantów z „Solidarności”, przyłączyli się do nich także funkcjonariusze, którzy nie są członkami organizacji. Łącznie jest to około 40 tys. stróżów prawa. Z kolei w badaniach profilaktycznych udział wzięło około 15-20 tys. policjantów z ponad 300 jednostek w Polsce. Łukasik opowiedział także, jak wyglądają rozmowy z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji.

- Ministerstwo udaje, że nas nie ma, że nie ma żadnego protestu, że nic się nie dzieje. Wiemy, że minister Mroczek przekazał, że policjant na start zarabia 8 tys. zł, co jest nieprawdą, dlatego że podstawowa pensja policjanta, który idzie do szkoły, wychodzi z niej i „idzie na ulicę”, to 6300 zł brutto, więc minister troszkę się mija z prawdą. Tak samo propozycja super karty mundurowej, gdzie my będziemy mieli zniżki do parków narodowych czy przejazdy komunikacją zbiorową jest troszkę niepoważnym traktowaniem policjantów ze strony ministerstwa. Czekamy dalej na rozmowy i propozycje, bo frustracja wśród policjantów jest dość duża – zdradził.

Policjant zapowiedział, że jeśli rozmowy z ministerstwem nie przyniosą skutku, to będą organizowane kolejne akcje protestacyjne, jednak zaostrzenie jej jest niemożliwe, co ogranicza ustawa. Sierż. sztab. Łukasik uspokoił jednak, że bezpieczeństwo społeczeństwa nie jest zagrożone.

Warszawa Radio ESKA Google News
Autor:
Policja walczy z ryczącymi autami w centrum Warszawy. Mandaty na ćwierć miliona złotych

Testy do policji Multi Select 2023. Sprawdź, czy możesz zostać policjantem - cz. III

Pytanie 1 z 10
Chętnie czytam czasopisma techniczne

Piaseczno: Policja zatrzymała pijanego kierowcę dwa razy w niecałą godzinę

Źródło: Protest policji. W akcji bierze udział około 40 tys. funkcjonariuszy z całej Polski