- My już mamy powódź – mówi burmistrz. - Walczyliśmy z dużą wodą praktycznie w każdej miejscowości na temat gminy.
Mieszkańcy mogą się schronić w szkołach i w schronisku młodzieżowym. Konieczne są dalsze zrzuty ze zbiornika na Złotym Potoku w Jarnołtówku. Na co dzień właściwie suchy, tylko w ciągu ostatniej nocy napełnił się do poziomu ponad 10 metrów!
- Na naszym terenie zapadła decyzja, żeby ewakuować część mieszkańców Prudnika z tych terenów zagrożonych zalaniem. W większości jest to ewakuacja spontaniczna. Mamy przygotowane miejsca do ewakuacji – mówił Radiu Eska Grzegorz Zawiślak, Burmistrz Prudnika.
Zachowajcie szczególną ostrożność
Ratownicy apelują o zachowanie szczególnej ostrożności, szczególnie w miejscach, gdzie woda zapełnia przydrożne cieki wodne.
Na południu województwa opolskiego sytuacja powodziowa jest szczególnie trudna. Woda wyszła z koryta rzeki Mora i Złoty Potok. Przekroczone zostały stany alarmowe na Białej Głuchołaskiej, Prudniku, Opawie i Osobłodze. Burmistrz Głuchołaz wezwał część mieszkańców Jarnołtówka do ewakuacji. Z takim samym apelem do mieszkańców wsi Moszczanka i Łąka Prudnicka zwrócił się burmistrz Prudnika.
Obecnie na terenie województwa oprócz strażaków PSP i OSP z województwa opolskiego pracują żołnierze WOT oraz saperzy z jednostki w Brzegu, kadeci z Centralnej Szkoły PSP w Częstochowie, strażacy z województwa łódzkiego i świętokrzyskiego. Do województwa opolskiego w najbliższych godzinach mają przyjechać posiłki strażaków z województwa łódzkiego i mazowieckiego.
Zobacz także: Zagrożenie powodziowe w Polsce. Strażacy interweniowali już 1,3 tys. razy
Źródło: Burmistrz Prudnika: „My już mamy powódź”. Trwa ewakuacja kolejnych miejscowości